Cześć
Jestem tu nowy . Na StarForce 2009 miałem pierwszy kontakt na żywo z kostiumami związanymi tematycznie z SW. Zrobiłem synowi na tą imprezę zbroję klona z Kashyyyk, no i.... wpadłem w ten temat po uszy. Doszedłem do wniosku, że na następny StarForce zrobię coś fajniejszego. No i stało się. Siedziałem ok. 500 godzin nad realizacją pomysłu, poszczególne części stroju śniły mi sie już po nocach, w sklepie nie mogłem wziąć do ręki kubeczka jogurtu, butelki napoju, płynu do płukania tkanin itp, żeby nie pomyśleć jak wykorzystać ten kształt w zbroi (przykładowo głowica dyszy plecaka jest zrobiona z kulki od korka z Nalewki Babuni (miała idealną średnicę)) .
Już może wcześniej parę osób widziało wynik mojej zabawy ze zbroją Boba Fetta. Nie jest to zbroja dla osoby dorosłej, a dla kilkuletniego dziecka .
Nie wiem kto miał większy ubaw: ja czy Miłosz. On ma ubaw na konwentach, ja miałem radochę babrząc się w klejach, plastikach, żywicach, farbach itp. Zabranie się do budowy białego, pre-pro Boba Fetta dla siebie na razie odkładam na bok, bo walczę z innym projektem (DC-15 rifle).
Nie będę się tu rozpisywał na temat budowy stroju, bo po co powielać całą tą historię po różnych forach. Wątek opisujący to co stworzyłem założyłem na forum Polskiego Garnizonu 501. Poniżej link do wątku:
http://www.flc.h2.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=1203
Pozdrawiam z tej strony Araxussa. Fajnie wyglądała Twoja zbroja na StarForce 2010