Su'cuy'gar!
Dawno się nie odzywałem, ale ostatnio w oczekiwaniu na drugi sezon The Mandalorian postanowiłem potworzyć coś w klimacie, wrzuciłem to na Instagrama i Mah mnie dorwała
Od jakiegoś czasu ostro siedzę w modelarstwie i grach bitewnych, głównie warhammerowe rzeczy, ale ostatnio także Star Wars Legion.
System jest najlepszym w jaki grałem ze stajni FFG, zapewnia dynamiczne rozgrywki, a modele są bardzo dobrej jakości- producent miał mnie w garści już jakoś rok temu, kiedy zapowiedział starter z dwoma nowymi frakcjami- GAR i Separatystami (wcześniej grało tylko Imperium i Rebelia).
Mandaloriańskie wątki pojawiły się w Legionie dużo wcześniej- gracze Imperium dostali Bobę Fetta a Rebelianci Sabine Wren jako możliwych dowódców. Natomiast miesiąc temu premierę miał świeży dodatek - Clan Wren. Siedem modeli z tak zwanego Mandalorian Resistance, w tym Ursa i Tristan Wren oraz karty umożliwiające wystawienie ich w armii Rebelii. Nie gram Rebelią, ale figurki musiałem rzecz jasna mieć i jak tylko je zdobyłem, wziąłem się za malowanko czerpiąc inspirację... z natury. Efekty prezentuję poniżej.
Tak wygląda pudełko, FFG na szczęście nie recyklinguje grafik.
Tak wygląda model po sklejeniu i nałożeniu podkładu. Detal na zadowalającym poziomie, wiem co mówię
No i tak wyglądają pomalowane.
Jak widać, z Manda'Yaim na figurkę załapali się Yuri, Vhip, Gajowy i mła. Pancerze na modelach trochę różnią się od pierwowzorów, ale rzeźbić jeszcze nie umiem, więc poprawiać nie będę- odwzorowanie kolorów musi tu wystarczyć W tej chwili została mi jeszcze do pomalowania Ursa Wren i właśnie zastanawiam się nad barwami, być może dostanie oryginalne kolory z serialu. Na pewno wrzucę fotkę jak tylko ją skończę.
Podsumowując- fajna rzecz jako dodatek do gry, ale i stand-alone produkt. Modelarz, który nawet nie gra w Legion ale lubi taką dłubaninę, też się będzie dobrze bawić. Figureczki są wdzięczne, szybko się malują, można je przy minimalnym nakładzie pracy spersonalizować no i dobrze pomyślane jest to, że możemy złożyć i Mandalorian i Mandalorianki (choć nie rozumiem podziału panowie-tradycyjne hełmy, panie-hełmy typu Nite Owl, jakaś dziwna dywersyfikacja od Disneya...)
Jeszcze nie wiem jak radzą sobie na polu bitwy, ale jest to bardzo pancerny i mobilny oddział. Zamierzam ich używać u boku moich klonów mimo tego, że należą do innych frakcji (nie jestem turniejowym graczem, więc nie ma z tym problemu).
A gdybyście chcieli obejrzeć pomalowane przeze mnie klony i sepków do Legionu to zapraszam na Facebook/Instagram, konto nazywa się War Painted