Wizjer #13 — Droidy, drony i inne tałatajstwa…

[Arneun]

…samobieżny złom, gadatliwe puszki, czy nieoceniona pomoc?

Na stronie pojawiła się kolejna edycja Wizjera. Tym razem tekstów jest mniej niż poprzednio, ale liczę, że zamiast tego wciągnę Was w rozmowę tutaj.

http://www.mandayaim.com/n772,Wizjer_Manda_Yaim_13

Tak na dobry początek:
"Droidy bywają przydatne, choćby jako mięso armatnie": 2
"Czasem się przydają": 0
"Puszki złomu": 1

[Merel]

Ja nie miałem ani czasu, ani weny na rozpisanie swojej myśli ale czasem się przydają

[Sh'ehn]

W sumie droid Machii dalej nie ma imienia. I muszę jakoś nazwać mysz-droida z Lego (Machia też by sobie mogła takiego skombinować, są urocze).
Jakieś pomysły lub rady odnośnie imion? (Z góry ostrzegę: nie obiecuję, że tych ewentualnych rad posłucham)

I tak bardziej ogólnie, co myślicie o nazywaniu droidów/czym się lubicie kierować? Imiona w serii X-Wing są ciekawe; często odnoszą się jakoś do osobistych doświadczeń/przeszłości postaci. Chociaż "Piaskoszczur" jest ciut przydługie, moim zdaniem (ale "Szczurku!" brzmi uroczo, więc nie narzekam).
I jeszcze, jeśli mogę spytać: czy uważacie, że powinno się nazywać "powłokę" droida, czy oprogramwanie? Zawsze zakładałam, że chodzi o fizyczną jednostkę, skoro większość imion/nicków, jakie znamy, pochodziła od modelu droida i numeru seryjnego jednostki - ale potem zwątpiłam, jak doczytałam że droid Wedge`a został "przechrzczony" przy aktualizacji.

[Mahiyana]

Są jakieś cechy charakterystyczne tego droida? Albo jakaś historia?

A na mysz droida... hmm... jest takie śmieszne chorwackie słowo "šišmiš", zawierające człon "miš", czyli mysz. ("šiš" znaczy szaszłyk, ale to raczej przypadek, za to czasownik "šišati" oznacza dosłownie ciąć, ale używa się go też na szybkie poruszanie się, gonienie lub dmuchanie wiatru.) A całość znaczy nietoperz

("š" czyta się po prostu jak "sz" jakby ktoś nie wiedział )

[Sh'ehn]

Są jakieś cechy charakterystyczne tego droida? Albo jakaś historia?

Chyba nie, poza tym, że Machia na początku go nie lubiła... W sumie, gdyby fabularnie był zielony, mogłaby go nazywać "Sweetpea" - na początku ironicznie, a potem z sympatią. (Zwłaszcza, gdyby miał "P" w nazwie...)

"šišmiš" brzmi ładnie, a nietoperz to urocza asocjacja; ale nie wiem czy powinnam się nią sugerować. Raczej nie skończyłabym na chorwackim, za bardzo by mi się cisnęło do głowy skojarzenie ang. "bat" zdrobnionego do "batty" (jak "kitty") - a stamtąd do postaci Roya Batty`ego z Blade Runnera (mały offtop: zauważyliście, że podwojono "t" w nazwisku przy adaptowaniu książki do filmu?) Takie skojarzenia i aluzje za bardzo mnie kuszą i nie wiem czy mądrze się na nie decydować (ale pewnie zdecyduję; w końcu mam już "Bartleby`ego")

[Mahiyana]

Daj znać na co się ostatecznie zdecydujesz