Skirata był typowym Mandalorianinem. Idealny Mando`ad mógł być stanowczym, ale kochającym ojcem. Mógł być też pełnym szacunku synem umiejącym wyciągać wnioski z każdego doświadczenia. Mógł być wreszcie wojownikiem, który dochowywał wierności osobistym zasadom, zamiast ulegać wiecznie zmieniającym się rządom i flagom.
Wiedział także, kiedy przepraszać.
Ordo Skirata rozmyśla o swoim mandaloriańskim ojcu, Komandosi Republiki: Potrójne Zero
Minął listopad, tradycyjnie więc, raport!
W tym miesiącu przybyło nam sześć prac — jedna od Sh`ehn oraz pięć od Ratbora.
Dodatkowo dział z publicystyką wzbogacił się o pięć opowiadań Arneuna — będące kolejną częścią historii Ornina Spotkanie, a także Hełm, Konsekwencje, Nauczka oraz Przyzwyczajenia. Pojawiły się też trzy nowe opowiadania Merela z cyklu "Pamiętnik oficera policji z Coruscant", a konkretnie — Dzień Pierwszy, Pierwsze Kroki oraz Slogan Prewencjusza.
Opublikowaliśmy też relacje z konwentów, w których braliśmy udział: z Comic Conu Warszawa oraz Falconu.
Do tego pojawił się najnowszy Wizjer Manda`Yaim dotyczący kryteriów stosowanych przy wyborze zleceń.
Podczas walki nigdy nie dysponuje się kompletnymi informacjami, drodzy panowie. Właśnie taką sytuacją określa się jako wojenny zamęt. Można albo siedzieć bezczynnie i się zastanawiać, co jest prawdą, a co nie, albo dojść do wniosku, że nieprzyjaciel także tego nie wie, i ze względów psychologicznych oddać kilka strzałów. Naprawdę dobra armia to taka, która musi tylko potrząsnąć szabelką, żeby wygrać wojnę.
Kal Skirata o walce, Komandosi Republiki: Bezpośredni Kontakt