Pierwsza warstwa szpachlówki już nałożona, teraz czas na mój "ulubiony" etap - szlifowanie
. Jakoś specjalnie mi się do niego nie spieszy, więc, żeby odwlec to jak najbardziej postanowiłem zabrać się za coś mniejszego, a mianowicie płytki na dłonie:
Wzorowane na tych, które nosili niektórzy członkowie Watahy (piechurzy w wersji airborne) w TCW.
Strzałki będą jeszcze przemalowane.
Kombinowałem też trochę nad charakterem i kolorystyką tej zbroi - dalej mam sporo wątpliwości co do samego rozkładu kolorów w przypadku np. napierśnika i karwaszy, ale w kwestii hełmu wypracowałem już coś, co wydaje mi się dobrą opcją, której będę się trzymał:
Jak widać postanowiłem dodać na czole wzmocnienie, inspirowane kubłem Fenna Rau z Rebel'sów i hełmami nowych szturmowców (tych piaskowych) z Rogue One.