To pisz takie częściej, M'Y się wzbogaci
Ja nie umiem tego manifestu dopasować do postaci Tora Vizsli. Informacje same w sobie, od strony działalności Straży i pobieżnej historii były w sumie dobre - poza tym "użalaniem się", jak to wszyscy są fe, że skopali Mandalorianom tyłki
. Pre pasowałby bardziej na autora, bo Tor zwyczajnie wydaje mi się być za cyniczny na
takie religijno-propagandowe wywody. A biorąc pod uwagę jak był gotów spalić wszystko i zabić wszystkich, teksty o tchórzliwych Jedi i Republice bombardujących biednych Mando po prostu nie pasują do jego światopoglądu. Bo w końcu on sam by zrobił podobnie, dla osiągnięcia celu. Dlatego nie lubię manifestu, bo wypacza postać Tora/Mandalorian.
I zgadzam się, że część o Mereelu jest kiepska. Szkoda, że go zawsze traktuje się albo po macoszemu albo jak jakiś niedościgniony ideał (bez poparcia w innych źródłach). W ogóle, mam wrażenie, że autorzy średnio potrafią uchwycić wizerunki zarówno Tora jak i Mereela.
Zabij człowieka - będziesz mordercą.
Zabij miliony - będziesz zdobywcą.
Zabij wszystkich - będziesz bogiem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kuj żelazo, okute serce nie pęka (T. Miciński)