przez Delta13 » 19 Cze 2012, 00:05
Witam, jak sam temat wskazuje staram się stworzyć zbroję Jango Fett-a. mam nadzieje że uda mi się spełnić kryteria 501. Jest to moja pierwsza zbroja w życiu, ale staram się zrobić ją najlepiej jak się da. (Ten sam temat, pod tą samą nazwą prowadzę na 501). Praktycznie wszystko zrobiłem sam, oczywiście użyłem planów ale rozwiązania techniczne zawdzięczam długim naradą z tatą często przeistaczającymi się w kłótnie. Jeżeli chcesz zbudować własną zbroje będą ci potrzebne głównie trzy rzeczy: 1.dobre plany 2.dużo kawy 3.dużo cierpliwości. Niebawem zdjęcia...
Pierwszą rzeczą jaką postanowiłem opisać jest praca nad buy'ce, wydaję się być bardzo skomplikowany w budowie (na pierwszy rzut oka wyrobienie policzków to koszmar) ale najgorsza jest najbardziej oczywista część czyli kopuła. Ale zacznijmy od początku. Wydrukowałem plany które przeniosłem na papier techniczny, z podwójnego kartonu wyciąłem główne elementy odpowiadające za kształt czyli ścianka idąca przez środek w kształcie trapezu i dno (obie te rzeczy wywalamy gdy mamy twardą skorupę.) wszystko oczywiście skleiłem (bez kopuły). Żywicą epoksydową utwardziłem wstępnie karton, potem już tylko kolejne warstwy włókna szklanego (ja kładę je na przemian np. pierwsza warstwa to osobno policzek, osobno łuk nad policzkiem, osobno obwód wizjera za drugim razem np. policzek i łuk razem wizjer osobno, i tak na zmianę). Zapewnia to że połączenia nie popękają a całość zyska na sztywności. Kopułę zrobiłem na podstawie ze styropianu wyciągniętego z kasku rowerowego (Delta force style), obrobiłem go do odpowiednich wymiarów i znowu włókno szklane (tu pojawia się problem pomimo że tkanina szklana jest cienka a żywica lepka to materiał lubi "sprężynować" i nie zawsze na krzywiźnie ładnie przylega, zdecydowałem się więc na zdjęcie skorupki z kopyta i dalszą pracę od wewnątrz). potem obie części łączymy i znowu wspólną warstwą łączymy wizjer z kopułą oraz potylicę z kopułą. Teraz wycinamy dno i przegrodę po czym łączymy od wewnątrz. Na tym etapie jestem w tej chwili, (dopieszczam jeszcze kopułkę), potem tylko szpachla i mamy piękny buy'ce gotowy do malowania. Oczywiście "nauszniki", dalmierz, filtr z tyłu robimy osobno i doczepiamy do twardej konstrukcji, (w przypadku filtra musimy wyciąć dziurę w potylicy, i tu też zdecydował bym się na łączenie od wewnątrz). W planie mam zrobienie także "uszczelki" z dermy. Sam wizjer mam gotowy do wklejenia, użyłem przyłbicy z plexi i pokryłem ją folią do szyb. (jak dowiem się jak wstawiać zdjęcia to je wstawię...)