Pracuję nad drobiazgami typu pas (po głowie chodzi mi skorzystanie z liny, chcę też jakoś sensownie wykorzystać tamta kule), peleryna itp. No i pozostaje też to wgniecenie na napierśniku (muszę zrobić testy na ścinkach, co by całej zbroi nie podpalić
)
Tyle, że wrogiem jest czas, a raczej jego brak