Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Inne.

Moderator: KEDIN

Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez X-Yuri » 17 Paź 2010, 07:03

Jak w temacie, uwazasz ze widziales jakis fajny film, ktory okreslilbys jako 'majacy klimat Mando' lub cos w tym stylu ? podziel sie. : D
Uprasza sie o napsianie 3-4 zdn na temat filmu, dlaczego sie go poleca, zeby samych tytulow nier podawac..

Zejście 2 (oraz 1)
Przedewszystkim, ogladac tylko jesli sie widzialo pierwsza czesc, jesli nie, to siegnac po jedynke wpierw. Sam film jest ciekawy, mniej tu.. klaustrofobicznego klimatu jaki towarzyszyl mi w jedynce (a ogolnie to nie mam zadnych problemow z ciasnota, waskimi przejsciami itd, wiec fakt ze film na mnie dzialal klaustrofobicznie jest duzym osiagnieciem). Film miejscami bywa niesmaczny, mocno krwawy, duzy wplyw na forme ukazywanej rpzmeocy am fakt ze w calym filmie nie ma (prawie) bronii palnej, miotanej, itd, jedynie to co sie nawinie pod reke. Jesli ktos nie widzial pierwszej czesci, to goraco polecam nadrobienie tego (zwlaszcza jesli sie lubi grotołaztwo!) a jak sie zobaczy (lub widzialo juz) jedynke to warto siegnac po dwojke.

Legion
Czyli, bóg sie wkurza na ludzkosc i zsyla plage. Moje klimaty, prawda ? : D Ogolnie wiekszosc filmu to tak naprawde ciekawa rozwalka bronia palna, badz inne formy walki zaczepno-obronnej.. fabularnie to arcydzielo nie jest, ale bardzo sensownie zrobione, zwlaszczaciekawym przeslaniem jest koncowka, czyli tekst "Ty mu dales to czego chcial, ja to czego potrzebowal". (To malutki spoiler, mozna czytac przec obejrzeniem mysle, zakolorowalem profilaktycznie ; P)
Ogolnie: Strzelaja, strzelaja, strzelaja, walcza wrecz. Nie jest to jakies 'musisz zobaczyc !" ale jak komus wpadnie w rece, nie straci czasu mysle.

Niezniszczalni
Zerknac na obsade wystarczy, i wiadomo o czym film bedzie.. : D Takie nagromadzenie gwiazd kina akcji w jednym filmie.. mrrau.
Szkoda cholerna ze dwoch najbardziej tam lubianych przezemnie aktorow (Auston i Lundgren) mialo takie role jakie mialo. Ogolnie film... Mandalorianski pod tym wzgledem, ze jak stary dobry Boba, chlopaki wchodza, robia co trzeba, wychodza.

Macheta
Obejrzalem kiedys trailer, spodobal mi sie jego klimat. Szkoda ze w filmie niewiele go zostalo, wszystkie sceny ktore mnie zachecily do siegniecia po ten film byly ukazane w trailerze tak naprawde.. nie mowie ze film ejst zly, ale spodziewalem sie czegos lepszego o wiele. Bardziej absurdalnego. Sporo fajnej rozwalki, mozna siegnac i zobaczyc, ale nie nastawiac sie na arcydzielo...
Od zmierzchu do switu>>>Maczeta. (..notabene chyba polowa obsady tych dwoch filmow sie pokrywa xD)

Tyle na dzis odemnie. Nastepna porcja filmow bardziej w klimaty survivalu bedzie szla niz rozwalki ; >
Image
X-Yuri
a.k.a. Yuri
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 4208

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez hashhana » 08 Lis 2011, 20:21

*przychodzi z miotełką, by odkurzyć z niewiadomych powodów zaniedbany temat*

Co do twoich propozycji, widziałam tylko Legion. Średnio dobrze wspominam... ale to raczej przez moje przywiązanie do Armii Boga, w których klimatach niby ten film miał być utrzymany, czym mnie zawiódł.

Z własnych, "ostatnio widzianych" zaproponuję klasyka: LEON ZAWODOWIEC
Jeden z najbardziej Mando filmów, jaki znam. Nie tylko ciekawe postacie, czy sceny jak Matylda uczy się fachu, ale sama końcówka walki nie ma sobie równych. I przy tym film wg mnie jest najlepszym graficznym przedstawieniem adopcji w wersji Mando ; )

Ostatnio oglądałam też filmy animowane Batman i Superman (Wrogowie publiczni; Apocalyptice (czy jak to się pisze)), oraz odcinki Ligii Sprawiedliwych.
Batman jest w wielu przypadkach baaardzo Mando. Zawsze mnie bawi, jak Superman (niezniszczalny 'dobry' niczym Jedi) jest wyśmiewany przez złapanych złoczyńców, że nic im nie zrobi, więc nic nie zdradzą, a za chwilę pojawia się Batman (zwykły człowiek, ale wojownik) i wszyscy podkulają ogony xD A przy tym Superman (jak reszta super postaci z super mocami) musi się liczyć z Batmanem polegającym tylko na własnej sile mięśni, umysłu... i swoich wynalazkach ; )

Na tą chwilę nic ostatnio "Mando" nie widziałam, ale mam nadzieje, że temat nie zamrze ; )
Zabij człowieka - będziesz mordercą.
Zabij miliony - będziesz zdobywcą.
Zabij wszystkich - będziesz bogiem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kuj żelazo, okute serce nie pęka (T. Miciński)
hashhana
a.k.a. Uur
Weteran
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar
Posty: 368

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez AranoV » 08 Lis 2011, 20:54

PREDATORS

Uważani na ziemi za bandytów vs trzej predatorzy
Świetny film, pokazuje nam prawdziwych łowców. Osobiście uważam że powinni wygrać predatorzy ale no cóż nie byłem reżyserem. Predatorzy to jak mando, łowcy, i ludzie ... ehh ci nieszczęśni ludzie jak zwykle wygrali.. To sie robi już nudne Predator 1 i 2 , AvP 1 i 2, a nawet PREDATORS, wszędzie ludzie wygrywają... Ale pomimo to film określe 10/10
AranoV
a.k.a. AranoV
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld'gebcerar
Miejscowość: Rzeszów
Posty: 204

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez Egzar » 18 Cze 2012, 23:48

Ja ostatnio widziałem film pt "Przetrwanie" i w nim główny bohater czyli Ottway jest jak prawdziwy mando'ad, ponieważ
-Jest świetnym łowcą i odważnym wojownikiem
-Mimo utraty kontaktu z rodziną stale o niej myśli (trochę jak Skirata)
-Jest małomówny i dość tajemniczy jak Boba Fett
oraz na koniec wybrał śmierć w walce
"Sztuczny kompromis zawsze
umrze śmiercią naturalną"

Image
Egzar
a.k.a. Egzar Horn
Aruetii
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`kebmeshgidal
Miejscowość: Warszawa
Posty: 163

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez X-Yuri » 19 Cze 2012, 05:40

Egzar napisał(a):oraz na koniec wybrał śmierć w walce


A jest pokazane jak ginie?

Nie przypominam sobie, ja raczej odniosłem wrażenie że "wybrał walkę o wszystko" czy coś... : P Dla mnie "wybrał śmierć w walce" brzmi trochę jakby samobójstwo popełnił celowo, wiesz, rzucanie się CELOWO na mającego przewagę przeciwnika, mając inne opcje. Tutaj bohater przez większość filmu wybiera życie bez walki (konfrontacji), nie śmierć w niej. Dopiero gdy tak naprawdę NIE MA wyboru, podejmuje walkę. Ale już jaaakiś czas temu ten film widziałem, mogłem coś źle zapamiętać : p W każdym razie, faktycznie fajny film z Mando-główną postacią, działającą a nie gadającą ; ) (Strasznie go notabene zaspoilerowaliśmy...)


Polecam tak na marginesie Sanctum. Film o naprawdę... mocnych postaciach. W sensie charakteru, który jest wielokrotnie wystawiany na próbę w warunkach w których bohaterowie pracują - eksploracji podwodnych jaskiń. Tam nie ma miejsca na błędy i sentymenty.
No i, to na marginesie, w filmie przewija się wiersz który przewinął się w jednym komiksie Don Rosy - Ci którzy wiedzą jakim uznaniem darzę jego twórczość mogą sobie wyobrazić jak zareagowałem słysząc znajome linijki ; )
Image
X-Yuri
a.k.a. Yuri
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 4208

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez Egzar » 19 Cze 2012, 10:43

Masz rację że nie ma pokazane jak ginie chociaż na pewno przeciwnik jest równy choć mogę nawet zasugerować że ma przewagę i moim zdaniem koniec końców i człowiek i wilk zginęli
"Sztuczny kompromis zawsze
umrze śmiercią naturalną"

Image
Egzar
a.k.a. Egzar Horn
Aruetii
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`kebmeshgidal
Miejscowość: Warszawa
Posty: 163

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez Roach » 06 Lip 2012, 20:35

Ja niedawno oglądałem coś z innych klimatów, a mianowicie anime, ale zrobione naprawdę z klasą. Film nazywa się Ultramarines The Warhammer 400000 movie. Nie trzeba tłumaczyć w jakim uniwersum rozgrywa się film, bo to chyba każdy z nas zna. Opowiada on o pierwszej misji grupy świeżo upieczonych kosmicznych marines, pochodzących z zakonu Ultramarines (I tak Blood Angels lepsi :D ). Zostają wysłani na planetę, której nazwy nie pamiętam, aby przyjść z pomocą grupie marines z zakonu Imperialnych Pięści, uwięzionych w kaplicy imperialnej, atakowanych przez nieznanego wroga. Kiedy docierają na miejsce sprawy się komplikują...ale reszty dowiecie się oglądając film.
Cały film oceniam na 9/10. Mocno trzyma w napięciu, bitwy są efektowne i krwawe, animacja dobrze zrobiona, choć troszkę za ciemna, ale to szczegół.
W czasie oglądania zwraca uwagę postać głównego bohatera Proteusa. Swoją postawą uosabia prawdziwego Mando. Waleczny, nigdy się nie poddaje i nie boi się niczego.

A więc oglądajcie na chwałę Imperatora :)
Image
Roach
a.k.a. Baren Kalmer
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`tracbesuliik
Miejscowość: Skomielna Biała
Posty: 895

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez Egzar » 08 Sie 2012, 21:14

Mnie za to wczoraj udało się zobaczyć film pt. "Centurion". Opowiada on o próbach podbicia przez Starożytnych Rzymian północnej Brytanii i ich konflikcie z ludem Piktów. W filmie tym możemy zobaczyć m.in Piktyjską łowczynię o imieniu Etain (Już samo imię jest znajome). Dziewczyna była niema, bo Rzymianie obcięli jej język gdy była jeszcze dzieckiem. Była bezlitosna i nieustępliwa. Świetnie walczyła i tropiła, których traktowała jak zwierzynę. Mówiono o niej Pół-wilczyca. Moim zdaniem była mandalorianką niemal w każdym calu. W takiej kobiecie to mógłbym się zakochać :lol:
"Sztuczny kompromis zawsze
umrze śmiercią naturalną"

Image
Egzar
a.k.a. Egzar Horn
Aruetii
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`kebmeshgidal
Miejscowość: Warszawa
Posty: 163

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez Ilfrin Ohtar » 10 Sie 2012, 01:06

Film widzialem juz dosc dawno temu ale nie wywarl na mnie zbyt dobrego wrazenia- nierealistyczny, przewidywalny, typowa papka made in USA. Samej Etain zbyt duzo tez nie bylo... Ale co do jednego faktu (UWAGA, SZOWINISTYCZNY DOWCIP) masz racje- w kobiecie bez jezyka latwiej sie zakochac. Mniej irytuje.
"Nie zginie Polska, nie zginie! Lecz żyć będzie po wieki wieków w potędze i chwale. Dla was, dla nas i dla całej ludzkości"- Ignacy Jan Paderewski, 1940
Ilfrin Ohtar
a.k.a. Kaczor
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Wrocław
Posty: 223

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez Ilfrin Ohtar » 10 Sie 2012, 21:53

Wczoraj znalazlem sie w ciezkim szoku- okazalo sie, ze w roku 2010 nakrecony zostal dwugodzinny film animowany skladajacy sie z 8 krotszych historii. Film nosi tytul “Halo Legends” a jego akcja rozgrywa sie w uniwersum znanym z gier serii Halo.
Fakt, ktory mnie zszokowal, to ze dopiero teraz sie o nim dowiedzialem. Nie mam absolutnie zadnego pojecia jak taki fanatyk serii jak ja mogl przegapic CALY FILM i dowiedziec sie o nim dopiero 2 lata pozniej. Wstydze sie. I smutno mi, bo od lat wzdycham do pelnometrazowego filmu ktory wciaz jest zawieszany, a tu cichcem-bokiem calkiem udany substytut sie ukazal.
Kilka godzin pozniej blad zostal naprawiony i film obejrzany. I moge smialo powiedziec, ze film jest bardzo-bardzo mando. Jest w nim wszystko, co tygryski lubia najbardziej- wojna, wojownicy, swietni wojownicy, ultymatywni wojownicy i honor. Sporo honoru. Bo Spartanie to generalnie zajefajni goscie sa.
Film wyprodukowany zostal w Japonii, dominuje w nim wiec charakterystyczna dla anime kreska. Mi to jednak nie przeszkadzalo a dopoki Spartanie naku****ja jest miodzio.
Polecam wszystkim. Film, gre, cale uniwersum. Jesli ktos jeszcze nie zna.

Ps.
Swego czasu mialem nawet zamiar pierdyknac jakis esej porownujacy Mandalorian i Spartan ale doszedlem do wniosku ze musi byc juz tego w internecie pelno wiec plan zarzucilem...

Pps.
Kiedy juz wroce do kraju, zbiore sie o kupy i zrobie sobie mando zbroje to zbroja Spartanina bedzie nastepna na moim celowniku, tak bardzo loffciam Halo. Merr-Sonn, moze i Ty powinienes rzucic okiem na uniwersum. Kto wie, moze Cie wciagnie i ktoregos dnia zdecydujesz sie na wykonanie repliki... Wiele bym dal, zeby moc ja zobaczyc.
"Nie zginie Polska, nie zginie! Lecz żyć będzie po wieki wieków w potędze i chwale. Dla was, dla nas i dla całej ludzkości"- Ignacy Jan Paderewski, 1940
Ilfrin Ohtar
a.k.a. Kaczor
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Wrocław
Posty: 223

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez Egzar » 15 Sie 2012, 20:15

W sprawie tego braku języka to trochę mnie rozszyfrowałeś :lol:. A co do Halo: Legends to widziałem ten film jakiś rok temu i moją uwagę przykuła postać Arbitra z historii The Duel. Według mnie był jednym z najlepszych wojowników jakich widziałem i tak jak spartanie bardzo honorowym. Według mnie zasługuje na miano Mando.
"Sztuczny kompromis zawsze
umrze śmiercią naturalną"

Image
Egzar
a.k.a. Egzar Horn
Aruetii
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`kebmeshgidal
Miejscowość: Warszawa
Posty: 163

Re: Fajny (Mandaloriański) film ostatnio widziałem.

Postprzez AranoV » 20 Sie 2012, 00:12

Piła 1,2,3,4,5,6,7 :D....epickie.. to zakonczenie 7-demki i w ogóle ..
Mandaloriańskie tam były odwagi niektórych ofiar i że np ratowały rodzine kosztem własnej ręki czy coś.. :D
AranoV
a.k.a. AranoV
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld'gebcerar
Miejscowość: Rzeszów
Posty: 204


Wróć do Inne

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników