Pistolet Dina Djarina

Inne.

Moderator: KEDIN

Pistolet Dina Djarina

Postprzez Arneun » 03 Sie 2020, 01:00

Mam dla was coś nowego
Obiecałem wam dzielenie się ciekawostkami, i trochę ucichło, ale teraz...
Mam coś Star-Warsowego!

Kojarzy wam się z czymś ten obrazek?


No, może nie do końca, teraz?



Tak, dwa obrazki i troszkę tekstu później spora część z was już zgadła o co chodzi.

Pistolet który dzielnie trzyma w łapce nasz Mandalorianin jest (podążając za długą tradycją zarąbywania istniejących broni do świata SW) Bergmannem z 1894 roku, po liftingu i przerobieniu na wystrzeliwanie świecących wyimaginowanych pasków.

Oczywiście dostał parę modyfikacji. Przede wszystkim zamiast przyrządów celowniczych na końcu lufy mamy doczepiony stożkowaty poszerzaczo-emiter znany z blastera Hana, z doczepioną "płetwą" na górze (ktoś pomyślał o tym jak się będzie z tego strzelało YAY!).
To nie jest jednak ten sam poszerzacz co u Hana. Tamten był na 99% wzięty (albo wzorowany na, nie jestem pewien rozmiarów) wylocie lufy z niemieckiego karabinu maszynowego MG81. Tutaj mamy ewidentnie nowy element.
Wygląda troszkę jak cześć dorobiona ręcznie na tokarce. Właściwie dwie połączone części z czego jedna jest dorobiona na tokarce - sugerując się zmianą koloru. Przy czym jeżeli jedna jest wzięta z czegoś co istniało to skierowałbym uwagę przede wszystkim na sam koniec lufy, a nie stożek - sama czarna końcówka wygląda jak zapożyczony element lufy. I patrząc po różnicy kalibrów - obstawiłbym podobnie jak w przypadku blastera Hana karabin maszynowy (jeżeli znajdę pasującą końcówkę raczej się tym podzielę, o ile nie zapomnę).

Pozostając w okolicy przyrządów celowniczych i mojego zachwytu tym, że ktoś pomyślał jak sie z tego będzie strzelać: mamy tylnie przyrządy celownicze! Odpowienio podniesione w stosunku do przednich. Nie jestem pewien kto jest dawcą (można spokojenie wykluczyć Mausera C96), ale przyrządy tego stylu pojawiają się na naprawdę wielu broniach i nie są specjalnie skomplikowane, bardzo możliwe, że prościej było je dorobić jako element ramy (a i jakość przejścia między ramą a doczepionymi przyrządami wskazuje tym na fakt, że jest to replika broni, a nie oryginał).

Młotek (kurcze tłumaczenie "hammer" z angielskiego brzmi tu jakoś dziwnie, jak ktoś zna Polską nomenklaturę to chętnie przyjmę) został ewidentnie podmieniony. Styl wskazuje na wykorzystanie wspomnianiego już Mausera C96 (wzór dla blasteru Hana) - chociaż nie jestem pewien którego - dostały parę wersji w trakcie trwania produkcji.

Do tego dostajemy obciętą przestrzeń ułatwiającą dostanie się do magazynka (blok metalu przed przestrzenią na spust w oryginale) - całkiem logiczne jeżeli weźmie się pod uwagę, że dostęp do przestrzeni ładującej w przypadku pocisków energetycznych wcale nie jest tak potrzebny.

Z wyraźnie widocznych modyfikacji dostajemy jeszcze:
Ucięty pręt do czyszczenia z boku (ten dziwny podczepiony świderek)
I zmianę uchwytu (jak łatwo zauważyć nie jest zaokrąglony jak u oryginału).

A, nie wspomniałem jeszcze o jednej ważnej rzeczy: skąd wiemy, że to jest faktycznie Bergmann z 1894 roku (bardziej prawdopodobne, że jego repliką do czego dojdę za chwilę).

Otóż praktycznie wszystkie późniejsze warianty mają zmieniony kształ ramy, w szczególnosci widać to na samym przedzie - w pierwszej wersji tuba zawierająca sprężynę do mechanizmu dociskającego naboje jest równolegle do lufy, podczas gdy wszystkie późniejsze wersje otrzymały ją pod kątem (prawdopodobnie okazało się, że taki układ jest bardziej efektywny).
Część z was, pewnie zada sobie/mnie pytanie "o co chodzi z tym dociskaniem naboii, przecież jest magazynek" - tyle tylko, że mówimy o 1894 roku. Armie jeszcze przez paredziesiąt lat będą miały karabiny bez odczepialnych magazynków. Jeśli chodzi o pistolety to w tamtym okresie ten koncept dopiero się pojawia. A patrząc dzisiejszym okiem na pistolet (produkcja rozpoczęta w 1983 roku), któremu udało się wprowadzić tą idee... cóż... tutaj mogę tylko odesłać do opinii Obi-Wana na temat blasterów - i obrazka poniżej. (i tak przy okazji to jest ten ciekawy element historii: jak ludzie wpadali na określone pomysły, a nie jakieś "w tym a tym roku ta, a ta armia miała bitwę z tą armią")



A jeżeli chodzi o to, czemu sądzę, że operowano na replikach:
Zapamiętałem z oglądanego całkiem dawno wywiadu z twórcami rekwizytów filmowych bardzo ciekawe stiwerdzenie: "if you have one then you have none" - co w praktyce odnosi się do tego jak niewiele trzeba żeby stracić jedyny posiadany egzemplarz (albo nie znaleźć kiedy trzeba robić dokrętki, albo żeby okazało się że z powodu X nie działa jeśli akurat miał coś robić) - odpowiednikiem w przypadku ludzi jest "bus factor" (co moim zdaniem tłumaczy problematykę idealnie).

Otóż problem jest taki, że samych Bergmannów było sporo. Tylko nie pierwszego modelu. Znacznie większą uwagę i komercyjny sukces udało się osiągnąć modelowi trzeciemu, przy czym już drugi zobaczył półki sklepowe. Model pierwszy (czyli ten z 1894) był wyprodukowany w śladowych ilościach (prawdopodobnie do 20 sztuk), zgłoszony do testów szwajcarskiej armii (nie został zadoptowany, ostatecznie szwajcarska armia nosiła Lugery od 1900) i.. to tyle.
Twórcy stwierdzili, że mają coś sensownego, ale trzeba to dopracować. Efektem były znacznie większe ilości wyprodukowanych później modelów (i zdaje się odnieśli nawet pewnego rodzaju sukces).


Po tym wszystkim... w sumie nie wiem jak zakończyć. TADAA?
Wypadałoby zakończyć to uporządkowywanie luźno pozbieranej wiedzy, tłumaczenia rzeczy i spekulacji w jakiś sensowny sposób...
A, wiem, źródła:

Bardzo pomógł (i może pomóc Wam przy czytaniu, zrozumieniu o co mi chodzi) filmik na kanale/stronie ForgottenWeapons.com . (zwłaszcza, że to stamtąd po raz pierwszy zdobyłem wiedzę o tej broni i w ogóle zainteresowałem się "na poważnie" mechaniką tego typu rozwiązań)
Tutaj mamy artykuł o omawianym pistolecie https://www.forgottenweapons.com/early-automatic-pistols/bergmann-no1-1894/ (z tego artykułu jest podlinkowany pierwszy obrazek)
A dla troszę mniej czytających jest filmik: https://www.youtube.com/watch?v=SGNPqqau-E0
Na kanale i stronie powinny być też filmiki o kolenych wersjach pistoletu.
Pozostałe dwa obrazki wziąłem z wikipedii i wookie, odpowiednio (po kolejności występowania w tekście) z artykułówhttps://starwars.fandom.com/wiki/Din_Djarin's_blaster_pistol
i https://en.wikipedia.org/wiki/Borchardt_C-93

P.S. linkując artykuły zauważyłem, że pod tym na Wookie jest notka na czym był bazowany.

Wytrwałym dziękuję za uwagę.
Nie bardzo wiem na co się to nadaje, artykuł na stronę - prawdopodobnie? Jakaś seria pomiędzy zbrojmistrzami a opowiadaczami? (do ostatniego - DL-44 i E-Web są już dosyć porządnie rozebrane, a dużo więcej ikonicznych nie ma).
Kusi żeby zrobić własną replikę - ostatnio ciągnie mnie dosyć mocno do wygenerowania własnych blasterów i zasilenia prywatnej zbrojowni.
"Come winter, come slaughter
The right to existence has been won
Come falling star or scorching flame
Worlds will survive, life finds a way "
Arneun
Były Członek
Miejscowość: Wrocław
Posty: 271

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Sh'ehn » 03 Sie 2020, 10:31

Arneun napisał(a):(kurcze tłumaczenie "hammer" z angielskiego brzmi tu jakoś dziwnie, jak ktoś zna Polską nomenklaturę to chętnie przyjmę)

Hammer to "kurek", jeśli wierzyć internetom.

Jej, ciekawy tekst (choć pewnie osoby zorientowane w temacie zrozumieją więcej niż ja).
Artykuł na stronę brzmi dobrze, zwłaszcza po dopracowaniu paru szczegółow. W kwestii prac nad ewentualną repliką - powodzenia, brzmi ambitnie (a sam blaster jest naprawdę ładny).
"We`re perfectly harmless, unfortunately." - Doctor Who
Sh'ehn
Były Członek
Awatar użytkownika
Posty: 904

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Tragos Wren » 03 Sie 2020, 11:39

Ładny ten miotacz. Baza niby podoba, ale po modyfikacjach broń zyskuje trochę inny "vibe". Chętnie bym się w taki wyposażył. Choć w polsce raczej takich rzeczy nie znajdę. Pozostaje druk 3d
Tragos Wren
Były Członek
Awatar użytkownika
Posty: 46

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Arneun » 03 Sie 2020, 12:06

E, nie tylko...
Są jeszcze części z castoramy i wycinanie (poważnie kusi żeby zaopatrzyć się w dremel). Jak da się pistolet maszynowy zrobić to i takie cacko też się uda.
"Come winter, come slaughter
The right to existence has been won
Come falling star or scorching flame
Worlds will survive, life finds a way "
Arneun
Były Członek
Miejscowość: Wrocław
Posty: 271

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Merel » 08 Sie 2020, 01:33

Sh'ehn napisał(a):Hammer to "kurek", jeśli wierzyć internetom.


No nie.
https://translate.google.pl/#view=home& ... ext=hammer

Nie jestem narzędziem rządu ani nikogo innego. Walka była jedyną rzeczą, w której byłem dobry. Ale ... przynajmniej zawsze walczyłem o to, w co wierzyłem.
Merel
a.k.a. bev
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Wejherowo
Posty: 1183

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Behot » 08 Sie 2020, 15:47

Czyli co? Iglica?
Nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli
Behot
a.k.a. Atin
Mando'ad
Miejscowość: Radom
Posty: 240

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Merel » 09 Sie 2020, 16:02

Można powiedzieć, że tak bo to chodzi o mechanizm uderzeniowy. W spłonke naboju jakby kto pytal

Nie jestem narzędziem rządu ani nikogo innego. Walka była jedyną rzeczą, w której byłem dobry. Ale ... przynajmniej zawsze walczyłem o to, w co wierzyłem.
Merel
a.k.a. bev
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Wejherowo
Posty: 1183

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Sh'ehn » 10 Sie 2020, 07:59

Google translate ma ten problem, że nie podaje tłumaczeń specjalistycznych. Tu jest np. tłumaczenie z pons (znaczenie nr 3). : )
Co do definicji kurka - też wydaje się względnie pasować do funkcji opisanych przez Merela. Cytując wikipedię:

Kurek – element mechanizmu uderzeniowego uderzający ruchem obrotowym w iglicę i powodujący odpalenie naboju.

(Zresztą strona "hammer" na angielskiej wikipedii też odsyła właśnie do kurka).
"We`re perfectly harmless, unfortunately." - Doctor Who
Sh'ehn
Były Członek
Awatar użytkownika
Posty: 904

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Arneun » 10 Sie 2020, 23:21

Ok, doszedłem co jest czym, w ramach wyjaśnienia posłużymy się obrazkiem poglądowym.



Tutaj mamy przykład Mausera C96 (właściwie to repliki) z odwiedzionym kurkiem (hammer) - na obrazku niebieska strzałka.
Za to wskazana na czerwono jest iglica (ang. firing pin). Zdarza się, że są połączone w jedną część. Wtedy zdaje się jest to kurek z wbudowaną iglicą (przykład poniżej).



Połączenie jednego z drugim może wprowadzać troszkę zamieszania do słowników, ale nasza terminologia jest równie precyzyjna co angielska (a omawiany przypadek ma rozdzielone).
Żeby było zabawniej mamy jeszcze pojęcie bijnika, co chyba odpowiada angielskiemu "bolt".

Ta część iglicy, która uderza w spłonkę nazywa się dodatkowo grotem.

Aczkolwiek trzeba przyznać, że nazwy na których operujemy mają około 30-40 lat i możliwe, że literatura fachowa określa je aktualnie inaczej (za to na pewno nie doszło do scalenia kurka z iglicą w całości znaczeń - to by było szkodliwe dla iglic w zamkach nie zawierających kurka).
"Come winter, come slaughter
The right to existence has been won
Come falling star or scorching flame
Worlds will survive, life finds a way "
Arneun
Były Członek
Miejscowość: Wrocław
Posty: 271

Re: Pistolet Dina Djarina

Postprzez Sh'ehn » 14 Sty 2021, 07:51

W sumie jak linkowałam temat Marikowi, zajrzałam tu raz jeszcze, i uświadomiłam sobie że warto byłoby wspomnieć o jeszcze jednej modyfikacji blastera Dina w stosunku do oryginalnego Bergmanna, o której Arneun nie pisał.

Zamieniono strony pistoletu - blaster i oryginalny bergmann są jak lustrzane odbicia (rzecz którą ja popsułam w modelu). Nie zawsze to widać na googlanych obrazkach bo wiele zdjęć z internetu jest edytowanych i odbitych w poziomie żeby łatwiej było te dwie bronie porównać. ^^
"We`re perfectly harmless, unfortunately." - Doctor Who
Sh'ehn
Były Członek
Awatar użytkownika
Posty: 904


Wróć do Inne

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników