Strona 1 z 1

Wizjer #22 Granatem czy umiejętnościami?

PostWysłany: 22 Lut 2020, 00:19
przez Sh'ehn
...czyli o otwieraniu zamkniętych rzeczy. Jak pokazują nadesłane teksty, granaty są dużo bardziej popularne. Choć, jeśli miałabym się czepiać - obchodzenie się z materiałami wybuchowymi też wymaga umiejętności, a przestawienie trzech ścian za jednym zamachem (i przeżycie) wydaje się niełatwą sztuką.

Słówko komentarza:
Cześć, żabki! W tym miesiącu troszkę zastępuję Arneuna. Podsumowując tę edycję Wizjera - na stronie wylądowały trzy teksty, choć jest szansa, że z lekkim opóźnieniem dołączy do nich czwarty. Oprócz tego warto wspomnieć o tekście napisanym przez Merela - mimo, że został nadesłany w terminie, nie spełniał podstawowego założenia Wizjerów, tj. zawierał zbyt dużo elementów out-of-universe, dlatego nie został umieszczony na stronie. Zapoznać się z nim możecie poniżej.

Specjalne podziękowania dla Nomi za kreatywny pomysł na kartkę wielkanocną, który uratował tradycję wizjerowych obrazków.

W swoim Wizjerze Merel napisał(a):Tym razem opowiem wam taką małą anegdotkę.
Ostatnio dostajemy zgłoszenie. Kobieta zgłasza, że ją sąsiad z piętra zalewa, a woda kapie na respirator pod który podłączony jest jej mąż. Jaja jak berety. No nic, trzeba ratować obywatela. Dojechaliśmy na miejsce. Stukamy, pukamy. Nikt nam nie otwiera. Sąsiedzi obok mówią, że ten co zalewa jest w mieszkaniu bo słychać włączony telewizor. Dostajemy informację z centrali, że straż pożarna jest w drodze. Myślę sobie: "zanim przyjadą może dojść do tragedii. Ten nie otwiera, ma wszystko w rzyci, może nawet nie żyje, bo podobno alkoholik bez zahamowań. Kilka razy już dostał padaczki na klatce. Na podjęcie decyzji ułamek sekundy, wyważyć czy nie?". Nie myśląc więcej, wyprowadzam kopnięcie. Celowałem w lewą stronę tuż pod klamkę, ale niestety kopnąłem w nią i wbiła w się w drzwi.
Pięknie.
Jak to będzie bezzasadne użycie przeze mnie siły do otwarcia drzwi, to jestem w plecy paręset złotych. Teraz to już bez znaczenia. Drugie kopnięcie poszło w prawą stronę, tam gdzie zawiasy. Drzwi zatańczyly tango. Wpadły całe do środka obkręcając się wokół własnej osi i z hukiem, a dokładniej plaśnięciem, padły na podłogę. W tym samym czasie dziesiątki, jak nie setki litrów wody wypadły z mieszkania i rwącym potokiem niczym górskie rzeki spłynęły schodami, rozlewając się po klatce. Woda w wannie bokami się wylewała, a właściciel? Spał pijany na kanapie w salonie.
Jednak co umiejętności, to umiejętności.

Re: Wizjer #22 Granatem czy umiejętnościami?

PostWysłany: 22 Lut 2020, 00:31
przez Behot
Jednak sobie poradziłeś, vod :)
Ale po kiego wała żeś nie wcelował za pierwszym razem :D ?

Re: Wizjer #22 Granatem czy umiejętnościami?

PostWysłany: 22 Lut 2020, 00:42
przez Merel
Klamka mi przeszkodziła :D

Re: Wizjer #22 Granatem czy umiejętnościami?

PostWysłany: 24 Kwi 2020, 04:10
przez Sh'ehn
W sumie to zastanawia mnie jak często zakładamy, że jeśli rzecz (skrzynia, drzwi...) jest zamknięta, to można otworzyć ją tylko przy użyciu inwazyjnych sposobów. Weźmy takie drzwi - w prawdziwym życiu "domyślnym" zachowaniem byłoby zapukać (tu dodam, że bardzo doceniam element "stukania do drzwi" w tekście Merela : ) Albo poprosić, żeby ktoś nam otworzył. W sensie... wizjer Merela trochę uświadamia, że nasze alter-ego zaskakująco często bujają głową w kosmosie, między wybuchami, statkami, blasterami i technologiami - i przez to są super - ale codzienne pokazy fajerwerków są... cóż, niekoniecznie zawsze są tą najprostszą opcją, od której rozsądnie byłoby zacząć. (For the record, przyznaję, czasem nie da się inaczej jak młotkiem, granatem lub "świetlówką").

Bardzo chętnie zobaczyłabym tekst, w którym ktoś, mając pod ręką skrzynkę ładunków wybuchowych (plan B), najpierw wdraża plan a, czyli grzecznie puka, i przekupuje kawałkami ciasta uj (słodycze to uniwersalna waluta).

(Tu jest linijka miejsca zarezerwowana dla Arneuna mówiącego "napisz to!" ; )
(Tu jest linijka miejsca zarezerwowana dla Sh`ehn mówiącej "Dopiszę do listy pomysłów...")

Re: Wizjer #22 Granatem czy umiejętnościami?

PostWysłany: 26 Kwi 2020, 00:10
przez Arneun
Weź pod uwagę, że zwykle zamknięcia w opowieściach wymagają inwazyjnych sposobów.

To znaczy - drzwi, które do otwarcia potrzebują zapukania zwykle są wprowadzane nie jako sposób dotarcia gdzieś, tylko jako pretekst żeby mieć chwilę czekania w opowieści.
Na przykład do wykorzystania przez wciśnięcie dialogu, albo nerwowej ciszy.

A coby uściślić: mówimy o dwóch różnych sytuacjach: znane-przyjacielskie-otoczenie i całkiem-wroga-przestrzeń. W większości wypadków istotne problemy z otwieraniem występują w tej drugim rodzaju.
W pierwszym rodzaju zwykle mamy, albo otwarte drzwi, albo są one wprowadzane w celach omówionych powyżej.

Re: Wizjer #22 Granatem czy umiejętnościami?

PostWysłany: 27 Kwi 2020, 03:04
przez Sh'ehn
Dziękuję za trafne uwagi : )Faktycznie, potencjalnej "wrogości" środowiska nie wzięłam pod uwagę. To chyba nie napiszę tego opowiadania...