Jorhaa'yaim

… Strażą Śmierci

Hejka! Mamy, i trzydziestą rocznicę Straży Śmierci, i dwudziesty Wizjer. Nic tylko świętować.
Jak sami widzicie opinie mamy całkiem podzielone. Cóż mi zostaje… dyskutujcie. Bawcie się dobrze komentując i oceniając… oddaję teksty w wasze ręce (po tym jak autorów i moje je przemieliły).
Ładnie proszę o ograniczenie się do dyskutowania i zostawienie blasterów poza przestrzenią dyskusji…
<uchyla się przed wiązką z blastera>
Zostawienie powiedziałem!

http://www.mandayaim.com/n799,Wizjer_Manda_Yaim_20

Hm. The Mandalorian pokazał Straż w ciekawym świetle.

SpoilerW odróżnieniu od "Łowów", gdzie Straż została przedstawiona jako toksyczne i przemocowe środowisko wychowawcze (tu jest miejsce na śmiech bądź sarkazm), i w odróżnieniu od TCW, gdzie Straż niekoniecznie przejmowała się dziećmi i ich krzywdą, The Mandalorian pokazuje akcję ratowania sierot wojennych - można też przypuszczać, że Straż jest czynnie zaangażowana w fundusz społeczny (mam na myśli działania takie jak oddawanie przez Dina Djarina beskaru dla sierot-wychowanków. Ośmielę się spekulować, że zbieranie środków na wychowywanie nowych Mando`ade, jak i samo wychowywanie, było w dużej mierze odpowiedzialnością całej wspólnoty). Koniec Spoilera

Nie wiem co się stało między REBELS a The Mandalorian - ale mam wrażenie, że Straż Śmierci mogła być tą grupą, która (po tym tajemniczym wydarzeniu) zorganizowała pozostałych Mando, i ogarnęła co się dało. W sensie... dostajemy właściwie jednoznacznie pozytywny obraz - w przeciwieństwie do wcześniejszych, które mocno promowały "zabijanie i niszczenie dla efektu, wizerunku w mediach i PR", i w ogóle obraz Mando niepasujący do zbieracko-recyklingowych tendencji (podejście: "wszystkich i wszystko, co może się przydać, trzeba wykorzystać/schować na później") z książek Jetera czy Traviss.

Mogło być więcej niż jedna frakcja w szeregach Straży, bo różnica nastawienia między The Mandalorian, a TCW jest spora (a pokazywane fragmenty tego pierwszego dzieją się w podobnym okresie to TCW)

To by w sumie miało dużo sensu... W TCW pokazali nam głównie wojowników aktywnie walczących u boku Vizsli - ale Bounty Hunter Code wspomina, że było całe zaplecze zajmujące się szkoleniem, rekrutacją i logistyką. (Do tego, jeśli dobrze pamiętam, składało się z zamkniętych, do pewnego stopnia niezależnych grup, co sprzyjałoby rozwijaniu się mniejszych frakcji, różniących się jakoś w dziedzinie światopoglądu i postawy. Ale mogę źle pamiętać ; ).

Zastanawiam się też (troszkę offtopowo) jaki był status Straży po tym jak SpoilerBo Katan dostała w swoje łapki mroczny miecz? Koniec Spoilera Tj. czy wcześniejszy stosunek Nowego Mandalora do Straży wpłynął jakoś na pozycję tej organizacji i jej postrzeganie przez resztę mandaloriańskiego społeczeństwa?

Can someone translate this for me in english
VidMateAppMomix.