Jorhaa'yaim

Nowe Oko już na stronce- dzięki szczególnie dla Araxxa i Ósemki za włączenie się- mam nadzieję, że to początek owocnej współpracy.
Otoż link do newsa:
http://www.mandayaim.com/n448,Okiem_Manda_39_Yaim_8

To dopiero zaszaleliśm'y z aktywnością. Oby ten poziom utrzymywał się już na stałe!

Muszę przyznać, że każdy wymieniony osobnik bądź grupa wydaje się być ciekawym wyborem i chętnie bym przeczytała wszystkie historie. Zarówno te starożytne, gdzie można byłoby poznać lepiej Taungów i ówczesnych Mandalorian, jak i późniejszego Montrossa. Zgadzam się z Araxussem odnośnie tegoż Mandalorianina i jego spostrzegania przez fanów. Co w sumie jest podobne do sytuacji Tora Vizsli

X-Yuri napisał(a):Nie-tak-dawno odpowiedź na to byłaby tylko jedna - Tor Vizsla! Ale BH Code i tamtejszy długaśny tekst Vizsli całkowicie mnie zadowala (choć nie marudziłby jakby było więcej tekstów o nim/od niego, wiadomo ; d), dlatego odpowiedź może być tylko jedna - Cassus Fett.

Zdrajca xDD Przekornie powiem, że BHC mnie osobiście bardzo rozczarowało pod tym względem nie wyobrażam sobie, aby Tor Vizsla znany z Łowów to napisał. Wszystko zalatuje Pre Vizslą i dla mnie ten propagandowy manifest jest właśnie jego autorstwa i nic mnie nie przekona inaczej!
A Cassus Fett to zacny wybór, chociaż niestety istnieje duże prawdopodobieństwo, że obdarcie go z tej otoczki legendarnej tajemnicy mogłoby bardzo zepsuć postać.

Mnie najbardziej interesuje okres pierwszych konkwist poza systemem Mandalore, chętnie zobaczyłbym mandalorian stających przeciwko różnorakim wojownikom na ciekawych planetach o bardzo różnych warunkach i jak adaptują się do prowadzenia wojen w różnych środowiskach i przeciwko rasom stosującym dziwne techniki i taktyki walki. Chętnie dowiedziałbym się też coś o Mand'alorze Zdobywcy. Ciekawy musiał być gość o takim przydomku.

hashhana napisał(a):Zdrajca xDD Przekornie powiem, że BHC mnie osobiście bardzo rozczarowało pod tym względem nie wyobrażam sobie, aby Tor Vizsla znany z Łowów to napisał.

Phew. W łowach był ukazywany przez swych wrogów bądź siły niechętne. Tutaj jest ukazywany przez siebie.

Siłą rzeczy często dana osoba będzie się różnić gdy mając okazję z nią i jej punktem widzenia obcowania porównamy to z przedstawianiem jej przez osoby jej niechętne ; p

Żeby to pasowało do Łowów, to musiałby to Jango napisać, "Jak moim zdaniem Tor postrzegał Mandalorian" czy coś ; d Ale no. Łowy już są napisane. xD

Tu nie chodzi o poglądy, a o samo wyrażanie się (dobrane niestety przez realnego autora). Już wstęp, gdzie Tor opisuje siebie niczym jakiegoś narodowego, hmmm, "męczennika" bo nosi zbroję w ukryciu, by inni mogli kiedyś powrócić do dawnych tradycji, etc - ta perspektywa poświęcenia i dążenia do nawrócenia pacyfistycznych Mando jest dla mnie zbyt TCW, by utożsamiać to z Torem i jego Watahą Śmierci. Tekst z BHC to propaganda, a patrząc, że Tor nie miał problemów z eliminacją innych Mando czynnie trudniących się wojennym rzemiosłem (ale w formie najemnictwa) za bardzo odbiega od niego. A jeśli nie odbiega od niego, to czyni go zafałszowanym, gdzie usilnie tworzy wizerunek "tego dobrego". A Tor, w rozmowie z ojcem Jango, wyraźnie twierdził, ze jedynym prawem jest prawo silniejszego i przemoc, toteż taki patos według mnie umniejsza jego postać. To tak jakby napisać tekst o Montrossie, gdzie on sam w wzniosły sposób opisuje swoje poczynania, by na siłę uczynić go tym romantycznym bojownikiem o mentalną wolność Mandalorian. Nie chcę być zrozumiana źle - lubię Pre Vizslę i część aspektów ideologii i celów mi się podoba bo przypominają mi choć trochę polską historię, ale Tor to Tor. Powinni mu pozwolić być sobą, nawet (a może zwłaszcza) w bezwzględnej formie.

Napisałeś, że aby Tor pasował do Łowów, Jango winien być autorem. Ale nawet on, w swoim dopisku, poddał w wątpliwość autorstwo Tora, uznając, że takie teksty/przemówienia to bardziej domena Pre Vizsli.

Według mnie tekst powinien być z perspektywy samego Pre, lub w ogóle poświęcony Jasterowi Mereelowi - w końcu to Bounty Hunter Code. Więcej sensu miałyby zapiski Mereela w posiadaniu Fettów. Ech. Ale to tylko moje zdanie.


--
Złośliwie dodam, że po raz kolejny bawi mnie, że nikt nie chciałby lepiej poznać Jastera Mereela xD

hashhana napisał(a):Więcej sensu miałyby zapiski Mereela w posiadaniu Fettów. Ech. Ale to tylko moje zdanie.

Zapiski... jeśli potrafił pisać ; p

Do autorstwa manifestu DW wrócimy jeszcze kiedyś, w nie-offtopicowej dyskusji : )

Raczej nie wywalili go z szeregów protektorów za analfabetyzm

Dlaczego? I tak dyskusja się tu nie toczy, a skoro wspomniałeś w oku BHC, to jak najbardziej jest to rozmowa na temat. Zwłaszcza, że tyczy się Tora i możliwości poznania go - którą niestety ja nie uważam za trafioną xD

X-Yuri napisał(a):[...]
Zapiski... jeśli potrafił pisać ; p
[...]

Musiał potrafić pisać. Społeczeństwo "Odległej Galaktyki" jest zaawansowane technologicznie, w związku z tym bardzo duży wpływ na jakość funkcjonowania w nim jednostki, ma zdolność przetwarzania informacji, a do tego przydaje się obsługa komputera/HUDa/whatever, gdzie na pewno trzeba posiadać umiejętność jakiegoś wyrażania i zapisu myśli.
(tak, wiem że to był żart, Mandalor)

Żeby nie było off-topu w moim poście, to napiszę też coś na temat.
Gdyby to było możliwe, to chciałbym spotkać "typowego Taunga". Ciekawi mnie, co miałby do powiedzenia na temat Mandalorian-ludzi, okresu "okołofilmowego", jak Tor, Pre czy Fettowie.

Ja zawsze chciałem poznać Kala Skirate(tak wiem Traviss), sama postać wydała mi się ciekawa chciałbym posłuchać o różnych bitwach w których brał udział, o technikach walki czy różnych stworzeniach i rasach. A na koniec popłakałby jak to klonom jest źle

Dinuirar napisał(a):

X-Yuri napisał(a):[...]
Zapiski... jeśli potrafił pisać ; p
[...]

Musiał potrafić pisać. Społeczeństwo "Odległej Galaktyki" jest zaawansowane technologicznie, w związku z tym bardzo duży wpływ na jakość funkcjonowania w nim jednostki, ma zdolność przetwarzania informacji, a do tego przydaje się obsługa komputera/HUDa/whatever, gdzie na pewno trzeba posiadać umiejętność jakiegoś wyrażania i zapisu myśli.
(tak, wiem że to był żart, Mandalor)

Żeby nie było off-topu w moim poście, to napiszę też coś na temat.
Gdyby to było możliwe, to chciałbym spotkać "typowego Taunga". Ciekawi mnie, co miałby do powiedzenia na temat Mandalorian-ludzi, okresu "okołofilmowego", jak Tor, Pre czy Fettowie.

Żart żartem, ale czy na serio potrzebna jest umiejętność pisania w odległej galaktyce? Skoro są tak zaawansowani technologicznie, to czy do obsługi komputerów i tym podobnych nie wystarczyłyby komendy głosowe? Nauczenie się symboli na pamięć, używanie rąk albo mrugnięcie okiem, by kliknąć odpowiednią ikonkę-symbol? Nie mówiąc już o jakiś technicznych interwencjach w mózg, czy wspomnieniu o techno- empatów . W taki sposób Mereel wcale nie musiałby zapisywać własnoręcznie swego kodeksu Superkomandosów, a mógł zwyczajnie przedyktować to droidowi czy coś

Właściwie, zabawnie byłoby zobaczyć jakiegoś Mando mającego problem z czytaniem / pisaniem. Byłoby coś nowego ;p

RexVao napisał(a):Ja zawsze chciałem poznać Kala Skirate(tak wiem Traviss), sama postać wydała mi się ciekawa chciałbym posłuchać o różnych bitwach w których brał udział, o technikach walki czy różnych stworzeniach i rasach. A na koniec popłakałby jak to klonom jest źle

Weź lepiej duży zapas chusteczek, na pewno się przyda, gdy Skirata się rozkręci jak to klonom źle