
Na początku stosowali to tylko ludzie robiący makiety modele itp na własną rękę, ale od jakiegoś czasu widać to także w firmowych zestawach Lego.
Tak naprawdę jedyną atrakcyjną rzeczą w tym zestawie jest Vizsla. Ale ta figurka też mnie nie zachwyca. Nie jest zły, jednak nie jest też szczególnie wspaniały.
Wygląda jak lekko zmodyfikowana wersja standardowego mando z tcw i posiada zwykły lightsaber z czarnym patykiem ,moim zdaniem to niedopracowanie bo można było zrobić ten miecz o wiele wiele lepiej, nawet bez tworzenia nowych elementów chociażby zastępując jednolicie czarne ostrze przeźroczystym ciemnym klockiem o tym samym kształcie.
