Jorhaa'yaim

Su'cuy,
Już od dobrego miesiąca pracuje nad swoją pierwszą mandaloriańską zbroją, oczywiście wszystko robię z PCV o grubości 3 i 6 mm.
Oto projekt kolorów (schemat znalazłem "gdzieś" w internecie )


A tak prezentuje się sama zbroja



Fotki prezentują stan rzeczy sprzed dobrych 2 tygodni, wkrótce uraczę Was bardziej aktualnymi
W tej chwili męczę się z kubłem, póki co mam kopułę i "uszy". Kiedy skończę buy'ce planuje zrobienie w końcu jakichś porządnych karwaszy, bo mój pierwszy prototyp był delikatnie mówiąc...do bani no i jeszcze przydałyby się jakieś płytki na uda.
Wszelka krytyka, porady i pytania mile widziane

Bardzo ładnie wygięte płyty Vod. Choć nie wiem czy brzuch nie jest zbyt wygięty w stosunku do napierśnika, ale może to być złudzenie spowodowane taki zdjęciem. Plecy też ładne, ciekaw jestem jak leży to na tobie, bo nie sztuka mieć ładne płyty jak do człowieka nie pasują . Kolorystyka w stylu Kuela ale to nie problem, po prosty będziecie walczyć na noże o kolory. A poważnie to nie ma problemu kolory powoli nam się dublują i mnożą.

Dzięki Delta, co do brzucha - wydaje mi się, że jest ok bo zarówno on jak i płytki chest'a były wyginane na mnie tak by pasowały jak najlepiej, na wszelki wypadek wrzucam tę fotkę


Płyty są koślawo poprzyklejane, ale przynajmniej widać jak się mają do siebie pod kątem wygięcia (aha i płytki napierśnika zostały poprawione bo jak widać na tym zdjęciu prawa była nieco bardziej płaska)
Edit -> nowe zdjęcie z przymierzania płyt, troszkę mi się osunęły, ale widać przynajmniej więcej niż na tamtym starym zdjęciu. (sry z jakość,ale aparat za nic nie chciał złapać ostrości)

Delta13 napisał(a):Kolorystyka w stylu Kuela ale to nie problem, po prosty będziecie walczyć na noże o kolory.

Hahaha uśmiałem się, a tak poważnie...dawać go z tym nożem
ale z tego co kojarzę to Kuel ma jaśniejsze odcienie niebieskiego, mój ma być taki-ciężko znaleźć słowo-wypłowiały, oczywiście dojdzie odpowiedni weathering itd.

Projekt mi się podoba- kolory faktycznie trochę w moim stylu, ale to może fajnie wyglądać, jak staniemy obok siebie, więc z moim nożem nie musisz się mierzyć. (Przy okazji- to moje barwy klanowe- może chcesz się nazywać "Ha'rang"?)
Płyty super zrobione.

Proszę bardzo:
http://img845.imageshack.us/img845/1060/dsc00137aw.jpg

No tak na tobie wyglądają dobrze, trochę duży odstęp przy obojczyku, ale to kwestia ustawiania płyt więc będzie bobrze. Całość trochę do góry, odstępy na piersi i będzie solidny napierśnik, no może obojczyk będzie sprawiał problemy ale to standard.

Kuel napisał(a):Projekt mi się podoba- kolory faktycznie trochę w moim stylu, ale to może fajnie wyglądać, jak staniemy obok siebie, więc z moim nożem nie musisz się mierzyć. (Przy okazji- to moje barwy klanowe- może chcesz się nazywać "Ha'rang"?)
Płyty super zrobione.

Dzięki Kuelu to może zróbmy jakieś...Niebieskie Commando (?) jeśli jest więcej niebieskich ,
a co do klanu- nie uważasz, że Nev ,,Vassk" Vassk'ar Ha'rang byłoby troszku za długie ?

Delta - co do odstępów między obojczykiem a ches'tem to na MM powiedzieli, że jest gut, ale oni się nie znają podciągnę wszystko do góry wedle twojej rady.

Wiesz standardy MM są jakie są, ich spełnienie to jedno a to żeby zbroja wyglądała bardzo dobrze to już indywidualny wysiłek. Po prostu wydaje mi się że obojczyk powinien wchodzić trochę głębiej na ramie / bardziej pod szyję.

Faktycznie po przymierzeniu obojczyka przyznaje szczerzę, że lepiej na mnie leży kiedy jest umiejscowiony wyżej, bliżej szyi tak jak napisałeś. Natomiast nie wiem jeszcze czy będzie on zachodził na plecy i będzie z nimi połączony jakimiś wkrętami (albo czymś w tym stylu) czy po prostu przytnę jedną i drugą płytę by się stykały zamiast na siebie zachodzić. Wasze opinie?

Jeśli wybierzesz opcję Boby (połączone) to będziesz miał pewność że plecy i obojczyk nie będą się krzyżować na ramieniu ale za to całość się usztywnia. Jeśli wybierzesz wersję Jango czyli osobno to mogą się krzyżować ale za to łatwiej założyć no i masz nieco większą mobilność.

Mobilność i komfort podczas noszenia beskar'gamu to dla mnie priorytety, więc pewnie zastosuje wersję Jango, dzięki za poradę!

No niezłe to. naprawdę fachowa robota. Mało który rekrut już na starcie dysponuje takim pancerzem. Brawo.
Widzę, że Delta już wziął Cie pod swoją opiekę doradczo - kontrolną. Dobrze,.

Płyty rzeczywiście prezentują się nieźle Życzę powodzenia w dalszej pracy .

Dzięki za wszystkie pozytywne komentarze Vode ale z tą fachową robotą to bym nie przesadzał, ot parę wygiętych plastikowych płytek
Wracając do tematu pleców przypomniało mi się rozwiązanie dotyczące tej części, które widziałem jakiś czas temu, a które znacząco zwiększałoby ( a przynajmniej powinno zwiększać ) komfort użytkowania

Fajnie wygląda i nie powinno krępować ruchów aż tak jak jedna lita płyta. Tyle tylko, że z takimi plecami byłoby masę roboty. A jak jest u Was Vode ? Macie w większości standardowe plecy ( nie licząc oczywiście kanonicznych postaci, bo u nich to chyba oczywiste ) czy stosujecie jakieś inne rozwiązania?

p.s Wyprzedzając trochę fakty chciałbym zapytać o materiał na buy'ce. Tak jak już wspomniałem w pierwszym poście mam gotową kopułę hełmu (przerobiony kask) oraz "uszy", planowałem użycie PCV spienionego 3 mm, ale mam pewne wątpliwości. Jeśli nie ten materiał to jaki? Zaznaczam z góry, że pracuje jedynie z nożem i piłkami: do metalu i włosową, dlatego ważne jest dla mnie żeby ów materiał dało się stosunkowo łatwo ciąć, zachowując precyzję - tak istotną przy konstrukcji kubła.

Co do hełmu... taka drobna propozycja. Merr-Sonn robi rewelacyjne hełmy, w których już kilku z nas chodzi.

Jeśli chodzi o plecy. Ja mam pełną płytę i to nie ona najbardziej krępuje moje ruchy. O dziwo najbardziej krępujące są płyty przednie. Plecy sobie wygodnie wiszą ... na plecach Jednolita płyta jest tak samo dobra jak to rozwiązanie, które pokazałeś. Najbardziej krępują płyty przednie (zwłaszcza jak zachodzą na siebie), nakolanniki i wszelkie elementy poniżej pasa bo ciężko kucnąć i schylić się po coś co upadło (według mnie).
Najbardziej mobilną zbroję ma w sumie Kal... on może nawet koziołki fikać w pancerzu

Vassk napisał(a):Dzięki Kuelu to może zróbmy jakieś...Niebieskie Commando (?) jeśli jest więcej niebieskich ,
a co do klanu- nie uważasz, że Nev ,,Vassk" Vassk'ar Ha'rang byłoby troszku za długie ?

Faktycznie, trochę długie wychodzi.
Wiesz, co zwiększa komfort noszenia zbroi? Brak pleców i zakrycie tego braku gustowną pelerynką.
Oczywiście nie zamierzam tego tak na długo zostawić u siebie, ale w wymaganiach płyty na plecach nie ma- więc na razie chodzę.

A ja potwierdzam to co napisał Radok, plecy są na plecach i tyle, jeśli dobrze je zamocujesz to nawet nie będziesz czuł że tam są. Chyba że targasz Z-6 na nich... (nie żebym narzekał ) Pewnie nie miałeś okazji mieć na sobie przymocowanego pancerza wiec podpowiemy ci co człowieka głównie uwiera i co można nieco poprawić poprzez odpowiednie dopasowanie płyt. Numer jeden to napierśnik, jeśli będzie za szeroki (pomimo że taki nie musi się wydawać wizualnie) to zacznie wchodzić w kolizję z rękoma, klinować się o siebie co może prowadzić do sytuacji że nie będziesz w stanie wyciągnąć przed siebie wyprostowanych rąk. Obojczyk utrudnia ten ruch, ale trudno tego uniknąć, zwłaszcza w dopasowanej kamizelce. Problemy może też powodować ochraniacz krocza, ale to zależy od projektu. Ogólnie mówiąc im więcej płytek tym mniej wygodnie .Plec które pokazałeś są powiedzmy bardziej szpanerskie ale specjalnie nie zwiększają mobilności. Przyznam że lubię sięgać po anatomię podczas omawiania takich zagadnień. Otóż plecy nie powinny sięgać za nisko, jak brzuch powinny kończyć się na wysokości pasa czyli wyżej niż większość ludzi nosi spodnie i pasek (tak łopatologicznie). Cała ta część nas pod spodem ma żebra i o ile nie jesteś chińską gimnastyczką specjalnie się nie wygina ergo nie wymaga rozcinania jak przód który ze względu na mięśnie musi być bardziej mobilny.

Faktycznie, super Ci to wychodzi. Płyty wyglądają bardzo poprawnie. Jednak ja bym skrócił od dołu trochę płytę brzuszną (lekko 2-3cm, będzie lepiej i zgrabniej wyglądać), a także tak jak Delta napisał, skróciłbym plecy. Weź pod uwagę, że musisz założyć pas z ładownicami i dobrze by było tzw. grid belt. Na to potrzebujesz trochę miejsca . Będę z zainteresowaniem śledził prace, bo coś mi się wydaje, że efekt wizualny będzie rewelacyjny

Wrzuciłem nową fotkę z przymierzania zbroi w jednym z poprzednich postów, podciągnąłem wszystko mocno do góry wedle Waszych rad. Jak tak patrzę na to zdjęcie, mimo że płytki po prostu nie przykleiły się dobrze do koszulki i odstają na boki, mam pewne wątpliwości co do szerokości chest'a. No ale normalnie będę miał na sobie nie-cienki przecież kombinezon i kamizelkę więc może to tylko złudzenie, wasze opinie? Zawsze mogę się trochę pomęczyć i zwęzić napierśnik...ech.
No ale tym się będę później martwić, w poniedziałek możecie się spodziewać pierwszych zdjęć hełmu, póki co uraczę Was bardziej aktualnymi fotkami samej zbroi - tak jak obiecałem



(te czarne dziury to wgniecenia po strzałach z blastera, jakby się ktoś zastanawiał)
Sugerowaliście skrócenie płyty na brzuch - nie ma problemy, natomiast plecy nie są zbyt długie - może na takie wyglądały na fotce, ale w realu są 1 cm poniżej linii brzucha -> z racji ich kształtu, mogę je skrócić o najwyżej 2 cm, jeśli utnę więcej to to półkoliste wcięcie będzie zbyt płytkie, a jakoś nie uśmiecha mi się jego pogłębianie ale jeśli faktycznie miałoby to zaważyć na "profesjonalizmie" całego beskar'gamu to i przed tym się nie cofnę.

Co do hełmu o który wcześniej pytałem - zakup hełmu od Merr-Son'a byłby dobrym wyjściem gdybym miał więcej kasy, a że jej nie mam to raczej nie stać mnie na takie cacko BTW Merr-Son gratuluje zbroi mando pilota, widziałem na TDH i muszę przyznać, że wyznaczyłeś tym build'em nowe standardy

Wow, nieźle. Tak z ciekawości, to jak robiłeś te dziury ? Jakimś rozgrzanym metalem , czy co ?

Zgadłeś Rozgrzałem palnikiem śrubę ocynkowaną,o średnicy gdzieś około 2 cm ( o taką http://st-lento.pl/adpics/original/07_2013/23/624c09_sruba-zamkowa-ocynkowana-zdjecia.jpg )
po czym przyłożyłem ją do płyty i przytrzymałem tak z 20 sekund. Po tym czasie PCV trochę się przypaliło (ups ) ale stało plastyczne, a wtedy odcisnąłem w niej rączkę śrubokręta. Prosty sposób a skuteczny

Masz chłopie talent i mógłbyś starklillera bez make-upy robić Keep it up

Chłopie te płyty leżą na Tobie jak ulał! Nie wiem czy planujesz je umieszczać na kamizelce takiej jak miał Boba, ale wtedy dopiero nabiorą one kształtu. Póki co szerokość i rozstawienie jest jak na moje oko idealne Zdolny inżynier się nam trafił Aż miło popatrzeć.
(czy ja dobrze kojarzę, że maczałeś też palce w pancerzu Shepard'a ?)

Powiem tak - prezentuje się aktualny etap świetnie - bardzo estetycznie.
masz może ładnie sfotografowane zdjęcia progresu najajecznika?

Delta - Starkiller bardzo chętnie, ale tylko w tej wersji http://mywickedarmor.com/costumes/Starkiller/lordStarkiller.htm

Radok - kamizelkę planuje oczywiście w stylu Boby, tyle, że moja nie będzie z tej całej elanobawełny (tak to się nazywało ?) a najpewniej ze skaju...chyba, że skaj to kiepski pomysł?
W ogóle fajnie, że spytałeś o pancerz Komandora : http://www.therpf.com/f24/me3-n7-armor-1st-build-eva-foam-188223/#post2948505 , a tutaj masz całość na mnie http://imageshack.us/photo/my-images/547/idif.jpg/ N7 był moim pierwszym kostiumem, wcześniej zrobiłem tylko maskę Revana (tą z mojego avatara) no i miałem 2 nieudane podejścia: do hełmu airborne trooper'a oraz do buy'ce właśnie ( jeszcze w 2011 roku )

Jok - muszę Cię rozczarować, ale niestety nie. Mogę co najwyżej opowiedzieć jak go zrobiłem, w skrócie to składa się z 3 elementów - głównej płyty, tego zgrubienia z przodu oraz tego "dziubka" na dole który został po prostu doklejony, a linię łączeń zaszpachlowane.

A masz może jakieś zdjęcia tego airborne troopera ? Przyznam, że to jeden z ciekawszych pancerzy w świecie SW i na pewno nie jest łatwy w wykonaniu. Będziesz robił 3 podejście ?

Mam tylko jedną fotkę hełmu Airborne'a jeszcze z fazy pepakury, więc nie ma się czym chwalić. Musiałem go wyrzucić bo popaprałem proporcję utwardzacza w żywicy przez co ta nie zastygała przez dobry tydzień A co do 3 podejścia...bardzo chętnie - wtedy wskoczyłbym do 501st , ale najpierw chciałbym zrealizować swoje prywatne marzenie i zrobić najlepszą zbroję Neo Konkwistadora jaką widzieli współcześni Mando. Musiałbym przebić Makrisa Brika z MM - jego zbroja póki co uchodzi za najlepszą http://i191.photobucket.com/albums/z262/knavarro_1/neomakris.jpg ale myślę, że za rok, dwa możecie się spodziewać neosa w szeregach M'y

Vassk -> mam nowego bohatera w robieniu kostiumów I tak jesteś to Ty (na równie z kilkoma naszymi kolegami z M'Y). Znajomy chce małżonce swojej zrobić pancerz Shepardiny. Na razie ma niezłe doświadczenie w skórzanych pancerzach (zresztą zainspirował mnie do pewnego projektu. Dlatego też wypytuję o tamten pancerz, bo ciekaw go byłem od samego początku, a jest naprawdę świetny. Gratulację Vod.

Radok uważaj bo się zarumienie xD a tak całkiem na serio to fajnie, że Ci się podoba. Robiłem go z EVA (taka pianka, pochodna pcv jak mniemam) gdyby Twój znajomy szukał inspiracji to niech skoczy tutaj http://bioweapons.wordpress.com i prześledzi wątek o pancerzu N7 właśnie ( w wersji męskiej i damskiej ).
No, ale żeby nie było offtopu to ponowie swoje pytanie o materiał na kamizelkę. Czy skaj nada się do uszycia czegoś takiego?

Szczerze, to prywatnie boję się skaju ze względu na przepustowość powietrza. Pamiętaj, że jak coś to kilka godzin w tym będziesz chodził. Ja dałem kamizelkę do uszycia krawcowej. Użyła elanobawełny, a jako wyściółki jakiejś takiej tkaniny podobnej do tej jak kiedyś w waciakach stosowana była. I pomimo, ze przepuszcza powietrze to spocić się potrafię.
Skaj to tworzywo sztuczne w które się ubierzesz... i pewnie się ugotujesz (Delta szacuneczek, jego kamizelka to chyba sauna przenośna jest).

Ci którzy widzieli wiedzą że pod skajem jest jeszcze baranek, gdyby jednak zimno mi było Więc odradzam "sky", najlepiej iść w stronę materiałowej kamizelki Boby, więc jak Cię CRL do koloru nie zmusza to trzymaj się od tego z daleka.

Brezent też omijaj z daleka... Kathar i Yeti mnie widzieli jak fajnie wygląda Kal l w mokrym... kombinezonie. Nie dziwię się że 13 stara się ograniczyć tropowanie do minimum.

Dobra, czyli skaj odpada. To nawet dobrze, bo żaden krawiec nie chciał się podjąć uszycia czegoś takiego ze skaju. Elanobawełna...niech będzie, to Wy tu macie większe doświadczenie i wiedzę. Posprawdzałem w sieci i widzę, że jest całkiem niedroga. A można Radoku spytać ile Ci krawcowa policzyła za taką kamizelkę?

Co do hełmu, zdjęcia się szybko nie pojawią, mam pewne problemy z jego wielkością. Na szerokość jest ok, ale wyszedł dziwnie długi, jak na mój gust powinien kończyć się gdzieś w połowie szyi, a u mnie jakiś taki długaśny wyszedł mógłbym go trochę przerobić w stylu TCW i podnieść policzki, ale nie jestem przekonany do takiego rozwiązania.

Prześlij zdjęcia to pomyślimy co jest nie tak

Kamizelka kosztowała mnie coś ze 130 zł. Ale ja od siebie dałem tylko wymiar i zdjęcia, a to była robocizna razem z materiałem. Ale Ty się targuj. Chyba Ryba taniej uszył coś takiego.
Moja sugestia to, szukaj i pytaj. Ja u siebie znalazłem jedną odważną krawcową... ale niestety policzyła sobie kwotę jak za marynarkę

130 zeta to nie tragedia, za dobrą kamizelkę wydaje się być ok. Ale wolałbym nie zapłacić więcej niż stówkę, wszak kombinezon i rękawice też będą kosztować
a skoro jesteśmy przy tym temacie, to ja upatrzyłem sobie taki kombinezon http://armyworld.pl/product-pol-257-KOMBINEZON-LOTNICZY-LOTNIKA-ARAMIDOWY-SZARY-WOJSKOWY-BUNDESWEHR-Demobil-.html rozmiar w sam raz, najwyżej zwęzi się tu i ówdzie. A także takie rękawice http://armyworld.pl/product-pol-1021-Rekawice-Pilota-Taktyczne-Biale-Oryginal-Bundeswehr-Skorzane-.html.
Wydaje mi się, że taki zestawik + czarna kamizelka prezentował by się pysznie Wasze zdania?