Strona 2 z 2

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 06 Sie 2017, 20:43
przez Aksymand
Bardzo mi miło, że moja zbroja jest tak dobrze oceniana :) .
Są tu wszystkie płyty jakie obecnie uważam za skończone. W planach mam jeszcze wykonanie nakolanników, łydek, osłon na buty, płyt na przedramiona oraz osłon na rękawice.
Kombinezon jaki obecnie posiadam będę musiał jeszcze przystosować do mocowania na nim płyt. Odpruć odblaski i flagi.



Tutaj jest efekt prób malowania efektów uszkodzeń.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 06 Sie 2017, 22:45
przez Akatees
Diamencik planujesz zrobić srebrny czy w innym kolorze? moim zdaniem żółty by pasował :wink:
Co do kombinezonu to mam taki sam, ale waham się co do użycia go głównie z powodu kolorystyki, kurczę muszę wrócić do roboty nad moją zbroją :lol:

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 07 Sie 2017, 16:27
przez Mahiyana
Zapowiada się coraz lepiej :)
Też mi się wydaje, że żółty diamencik by pasował najlepiej ^^

A co z kamizelką?

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 07 Sie 2017, 19:08
przez Aksymand
Pomysł z żółtym diamentem nie jest zły. Choć bardziej myślałem by wszystkie elementy centralne były srebrne z czarnymi wzorami. A właśnie lewa ręka byłaby kolorystyczną kontynuacją naramiennika z pasami. Lewa płyta przedramienia oraz osłona na rękawicę pomalowane na żółto z elementami czarnymi.
Odnośnie kamizelki, nie mam jeszcze pomysłu jak ją wykonać. Myślałem nad użyciem czarnego podkoszulka, ale muszę się jeszcze nad tym zastanowić.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 07 Sie 2017, 21:52
przez Nedz
Jak zwykle nic dodać nic ująć vod, kandosii. :)

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 07 Sie 2017, 22:32
przez Merel
Aksymand napisał(a):Odnośnie kamizelki, nie mam jeszcze pomysłu jak ją wykonać. Myślałem nad użyciem czarnego podkoszulka, ale muszę się jeszcze nad tym zastanowić.


Zobacz na projekt mojego gamu, tam masz prosty sposób na zrobienie takowej.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 30 Sie 2017, 22:20
przez Aksymand
Kolejne postępy w pracy nad moim pancerzem. Skończyłem karwasze. Zostało mi tylko pomalować pasy na tym żółtym i ten element zbroi jest już skończony.


Musiałem ponownie pomalować wszystkie moje płyty. Farba metaliczna jakiej użyłem okazała się problematyczna. Znać było na płytach każdą smugę i dotknięcie. Ponadto sama farba ścierała się i zostawiała srebrny osad. Rozwiązaniem jakie znalazłem było użycie lakieru bezbarwnego. Dodatkowo, że miałem też puszkę czarnej farby pod ręką postanowiłem chwilę poeksperymentować i dodać delikatne przebarwienia i przekonać jak wyjdzie. Na krańcach użyłem innej srebrnej farby jaką znalazłem, tak by dodać trochę pobłysku płytom. Będę musiał jeszcze ręcznie poprawić czarne pasy na płytach. Osobiście jestem bardzo zadowolony z osiągniętego efektu.


Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 03 Wrz 2017, 12:54
przez Morrigan
Ładne karwasze, chociaż trochę "gołe". Zostawisz taką wersję, czy z czasem dodasz trochę uzbrojenia? To czysta ciekawość z mojej strony. Całość wygląda bardzo dobrze.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 05 Wrz 2017, 22:25
przez Aksymand


Prace nad mocowaniem płyt trwają. Górne elementy są już zamocowane, zostały tylko nogi. Jeśli chodzi o płyty napierśnika. Są one całkiem prosto przymocowane, mankamentem jest elastyczny materiał kamizelki, który sprawia, że każdy ruch korpusu kończy się przemieszczaniem się płyt. Jednak udało mi się zażegnać ten problem gdy zapiąłem jeszcze pas pod płytą brzuszną, dodatkowo zawsze mogę użyć taśmy jak wszystko inne zawiedzie. Tak poza tym to zdjęcie zostało zrobione w kuchni, gdyby ktoś się zastanawiał nad specyficznym tłem. Po prostu tam było najwygodniej mi się rozstawić z warsztatem.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 05 Wrz 2017, 23:23
przez Mahiyana
No martwiłam się, że Twoja kamizelka może sobie nie radzić :/
Ale masz rację - taśma rozwiąże większość problemów :D (Z resztą poradzi sobie wd40 XD)

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 05 Wrz 2017, 23:58
przez Nedz
Taśma klejąca dobra na wszystko. :D Nawet ponoć jej komandosi używają do butów by się sznurówki nie rozwiązywały (sprawdziłam na grzybach i zdały test na 6 i wyżej). :)

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 06 Wrz 2017, 01:17
przez Dhadral
Brawo, to wygląda świetnie. Super karwasze, ale najlepszy to masz hełm. :D

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 06 Wrz 2017, 02:11
przez Arakh Ha'an
<włącz_grzmiący_głos>
To jest jeden z testów! Nie słuchaj głosów kuszących taśmą! Taśma to zło! Użyj zatrzasków, jedna para kosztuje 1 zł! Albo rzepów!...
<wyłącz_grzmiący_głos>
:P

A tak na serio to taśma może być jako coś ratunkowego, ale nie jako mocowanie docelowe ;)

Póki co zbroja wygląda wspaniale :D Trzymam kciuki, by udało się wszystko skończyć na Star Force!

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 06 Wrz 2017, 03:42
przez Sh'ehn
W pierwszej chwili myślałam że robisz z dłoni serduszko... Opis malowania brzmi imponująco. T

Co do rozciągliwości kamizelki, może podklejenie jej flizeliną pomogłoby? Można kupić taką od razu z klejem, do naprasowania.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 10 Wrz 2017, 01:16
przez Radok
Post wyświetlił mi się na FB, a jako, że Mand'alor mobilizuje mnie bym coś napisał... (tak, będzie wątek o zbroi... serio. Będzie - Mah - masz to teraz na piśmie na forum :P ) nie tylko w komentarzach... to się mobilizuję.

Początkowo chciałem, jak to Gajowy nazywał "poRadokować" w tym temacie... ale wierzcie lub nie... małżonka mnie powstrzymała. Starzeję się... :(

A wracając do zbroi. Ogólnie (a bazuję na fotografii z początku drugiej strony - nie wiem dlaczego dwóch ostatnich zdjęć nie widzę - ale może to coś u mnie :? ) zastanawiam się jakiej budowy jesteś Aksymandzie (nie znam Cię osobiście JESZCZE i ciężko wizualnie to ocenić po zdjęciach), bo Twe płyty przednie na zdjęciach wyglądają na dość małe, zwłaszcza w porównaniu do kombinezonu.
Kamizelki nie widzę, ale nie rób jej na bazie starej koszulki... użyj sztywnego materiału (skóra, skaj, kamizelka wzorem Boby Fetta z podwójnego materiału z usztywnieniem w środku). Płyty Ci się zbiegną (a zrobią to bo pewnie ciężkie są) i będziesz wyglądał jak ostatnie dziecko stróża, a nie uosobienie galaktycznej rozpierduchy.

Do malowania się nie czepiam, lubię czarno-żółte (złote) połączenie. Jednak do namalowania czaszki użyłbym raczej szablonu by zachować klasyczny i bardziej charakterystyczny kształt... ale to ja jestem. No i zdobienia z pasów całkiem fajnie wyglądają, przypominają mi motywy z pancerza z Mass Effect, choć u Ciebie widzę inspirację Orkami z WH40K :wink: .

Pozostaje tylko czekać na dalszy postęp.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 25 Lut 2018, 20:47
przez Aksymand
Trochę mnie tu nie było, ale to jest raczej zrozumiałe (udaję, że się uczę do matury, no wiecie). Ferie na dalekim południu się już kończą więc postanowiłem się podzielić wynikami mojego dłubania w zbroi, na którą w tej dawce wolnego czasu mogłem przysiąść.

Postanowiłem zrobić nową zbroję. Tamta niestety była w średnim stanie i niektóre założenia były błędne, dlatego wolałem zacząć nowy projekt, z wiedzą w głowie co poszło nie tak, niż dokonywać setek poprawek i w rezultacie zniechęcić się i rzucić to w kąt (tamtej nie wyrzucam, kiedyś ją skończę). Przede wszystkim płyty korpusu są już odpowiedniej wielkości, poprzednie były niestety za małe. Największą nowością tutaj jest pomysł który narodził się w resztkach mojego mózgu, i jak dla mnie został wprowadzony z całkiem przyzwoitym skutkiem - segmentowane płyty kończyn. Zamierzam jeszcze ręce zrobić tą metodą by dopełniały się w klimatyczną całość z nogami. Czarny kolor zawdzięczam farbie podkładowej, nie jest to ostateczny schemat barw. Najbardziej się skłaniam ku odcieniom szarości z elementami czerwieni, ale kto wie co mi jeszcze strzeli do łba.



Zdarta farba na kolejnych zdjęciach jest wynikiem tego, że podkład jednak nie zamaskował paru niedociągnięć i postanowiłem już to delikatnie wyszlifować, przy tym bawiłem się z metodami tworzenia uszkodzeń bitewnych.

PS. Radoku z WH40K trafiłeś w dziesiątkę. Choć główny motyw był wzorowany na synach Perturabo. A symbol był wzorowany na Orkach. Choć jak ostatnio się dowiedziałem dzięki "Rebels" i lore związanego z Lothalem może uda mi się coś przepchnąć z Kosmicznych Wilków. Postaram się żeby to było jednak subtelne, bo efekt okładania kogoś po oczach w stylu "patrz to Warhammer!" byłby odrobinę przesadą. I dziękuje za Twój komentarz :) Kamizelkę tutaj postaram się załatwić lepszej jakości, niż jaka była w poprzedniej konfiguracji.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 01 Mar 2018, 12:55
przez Mahiyana
No to trzymam kciuki :)
(i za zbroję, i za maturę ^^)

Zapowiada się super :like

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 12 Mar 2018, 21:59
przez Aksymand
Ogłoszenia parafialne.
Znalazłem odrobinę wolnego czasu, w sumie zapał twórczy nie daje mi spokoju i w każdej wolnej chwili myślę co by z nią zrobić.
Obecnie to wygląda tak:


Czerwona linia w paru miejscach niestety jest krzywa, taśma malarska i segmenty nie przepadają za sobą, jest to do poprawy ręcznej. Wszystkie niedoskonałości produkcyjne jak zacieki, odpryski, uszkodzenia samych płyt postaram się wykorzystać do urealnienia efektu battle damage jaki planuję kiedyś nałożyć. Ponad to jak widać na zdjęciu brakuje mi paru płyt, ale chyba nie muszę mówić że je w końcu zrobię.





A tutaj prototyp naramienników na względnie żywym modelu. Jest to model brzydki więc starałem się zasłonić twarz.

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 13 Mar 2018, 02:57
przez Arakh Ha'an
Super to wygląda. (T) A twarz względnie żywego modela... Nie szkodzi, czekamy na pełną przymiarkę! :wink: :P

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 13 Mar 2018, 23:53
przez Merel
Naprawdę ciekawie wyglądają te płyty. Nie wiem jak przyklejałeś taśmę dlatego napiszę małego tipa. Zaznacz sobie przy użyciu liniałki linie i do nich przyklej taśmę. Sama taśma nie jest prosta jakby się to mogło zdawać. Piwodzenia ner vod!

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 06 Maj 2018, 21:24
przez Aksymand
Powracam po czasie nieobecności w blasku chałwy! A może chwały?
Zmieniłem po raz kolejny schemat barw, bywa. Tworząc obecny schemat próbowałem nadać tej zbroi surowości, ten naramiennik jest taki delikatnym wyjątkiem od reguły. Reszta płyt jest powoli tworzona.





Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 06 Maj 2018, 21:32
przez Mahiyana
Jak dla mnie zapowiada się super :)
Skoro ten naramiennik jest wyjątkiem to jak planujesz pomalować resztę? :owl

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 07 Maj 2018, 00:25
przez Nedz
Gam super, a kota też pomalujesz? :P

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 07 Maj 2018, 21:00
przez Aksymand
Mah, właśnie cała reszta ma być szara, jednolita, ponura, podniszczona i nudna.
Dzisiejsze moje dłubanie nad zbroją obejmuje wykańczanie gotowych płyt. Delikatne eksperymentowałem z podniszczeniem elementów:



Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 07 Maj 2018, 21:12
przez Mahiyana
Chciałam się upewnić bo wcześniej miałeś jakieś czerwone paseczki :)

Czekam na efekt końcowy :like

(No i publika domaga się odpowiedzi - w jakim kolorze będzie kot?)

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 09 Maj 2018, 00:17
przez Nedz
Pomysł na kolorystykę fajny, bo kto powiedział, że gam musi być kolorowy?

A właśnie jaki kolor kota ? (dołączam się do pytania Mah :P )

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 09 Maj 2018, 12:26
przez Mahiyana
Ale to Twoje pytanie było, Nedz! Ja je tylko powtórzyłam żeby nie zaginęło :D

Re: Zbroja Aksymanda - czyli poradnik jak tego nie robić

PostWysłany: 11 Maj 2018, 22:57
przez Merel
Ej, a kota jak pomalujesz? Czy poprostu w takim surowym kolorku będzie? [T]