Zbroja dr. Gotabora

Nasze projekty, pomysły, itd odnośnie robienia zbroi, oraz reszty osprzętu.

Moderator: KEDIN

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 13 Lip 2016, 10:00

Wypatrzyłem jeszcze coś takiego: http://olx.pl/oferta/kask-orzeszek-CID5 ... 6c9c83c509 Już przycięty, powinien się nadać (?).

I tak będziesz go musiał przyciąć, bo prawdopodobnie będzie za wysoki. Do tego jest droższy od tych z allegro, więc wiesz.

...a bo wcześniej (gdzieś na poprzedniej stronie) wypłynęło coś w rodzaju "to że to od Merków, to nie znaczy, że jest dobre/fajne"...

No tak, bo wtedy była mowa o szablonach, które mocno odbiegają od standardowej wersji zbroi. Po dziś dzień zresztą nie mogę uwierzyć, by ktoś te szablony polecał w MMCC.

...w sensie nie ma ich tam, gdzie dotąd zaopatrywałem się bezpośrednio w różne wojskowe graty ;)

Zamówić w necie żaden problem no nie? ;)

Co do samej spluwy - chodzi o to, żebyś wyczuł specyficzny styl broni z tego uniwersum. Retro futurystyczna stylistyka, sprzęt z lat 70 to jest to. Twój rewolwer wygląda natomiast jak coś bardzo współczesnego, stąd sugestia dokonania modyfikacji. Możesz dodać jakiś tłumik płomienia jak w tym P-5, które pokazałeś, a dodatkowo np. zaszpachlować te detale na boku lufy i dodać w ich miejsce coś bardziej adekwatnego.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Joosz'ek » 14 Lip 2016, 23:31

Broń z SW=spluwy z 2wojny+jakiś element pseudo futurystyczny w rodzaju lunety, czy szyn po bokach, albo jakiegoś światełka-detale, jak perforowana rączka, gładkie ma być.
A, i jeszcze rysy. Dużo rys. Battle damage
Joosz'ek
Były Członek
Miejscowość: Grudziądz
Posty: 128

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 15 Lip 2016, 00:44

Broń katowska z rysami? Ee... :P Ma być schludnie utrzymana (ale nie sprawiająca wrażenie plastikowej), za to otrzyma coś a la "killer stripes" (taka wyliczanka wyeliminowanych wrogów...). Detali na boku lufy na pewno nie będzie; bęben przerobię na coś, co będzie przypominało bardziej lampę próżniową, zobaczę, jak to wyjdzie (zawsze mogę zmienić). Myślałem również o wykonaniu owijek lufy z niemalowanego drutu miedzianego, ale jeszcze nie jestem tego pewien (czy to będzie dobrze wyglądało). Znalazłem też u siebie starą płytkę cokołu kineskopu, fajna jest, ale niestety jest za duża, by ją tu jakkolwiek wykorzystać.
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 15 Lip 2016, 11:18

A, i jeszcze rysy. Dużo rys. Battle damage

Czy ja wiem? Imperialne E-11 jakoś specjalnie podniszczone nie były, sprzęt rebeliantów również. I to jest raczej standard w ST (no może poza EE-3). To w TFA dostaliśmy dużo blasterów wyglądających jakby pochodziły z odzysku.

Arakh - kombinuj jak możesz, ma po prostu przestać wyglądać jak zabawka i dobrze się prezentować. A jak to osiągniesz to już Twoja sprawa ;).
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

_

Postprzez Araxuss » 15 Lip 2016, 12:20

_
Ostatnio edytowany przez Araxuss, 09 Lis 2017, 21:00, edytowano w sumie 1 raz
Araxuss
Były Członek
Posty: 1868

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Dinuirar » 18 Lip 2016, 17:07

Araxuss napisał(a):Można nerfa kupić za 8 dych pomalować i jest dobry blaster.

Tylko potem dzieci na konwentach mówią "mam takiego samego tylko w innym kolorze". Cytat to autentyk na temat blasterów obozowych. Wyglądają zbyt charakterystycznie, lepiej je sobie odpuścić.

Arakowi życzę powodzenia, bo powstawanie nowych pancerzy to dość istotna rzecz, pewna i stabilna w tych niespokojnych czasach jakie ostatnio naszły dla naszej organizacji.
"He who excels as a warrior does not appear formidable
One who excels in fighting is never aroused in anger
One who excels in defeating his enemy does not join issues"

"Friends don't let friends wear a red shirt on landing-party duty"
Dinuirar
a.k.a. Dinu
Weteran
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`darycuj
Miejscowość: Warszawa/Bydgoszcz
Posty: 1624

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 18 Lip 2016, 17:18

Tylko potem dzieci na konwentach mówią "mam takiego samego tylko w innym kolorze".

To akurat prawda, dlatego w MandalorianMercs zabroniono używania nerfów, o ile nie są mocno zmodyfikowane. Natomiast mam wrażenie, że Araxowi chodziło tutaj o nerfy ze Star Wars, które wypadają tu znacznie lepiej.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 21 Lip 2016, 00:50

...tymczasem udało mi się wyposażyć w niejedną, a w dwie kabury - jedna na P-64 (z ogłoszenia - droższa niż te allegrowe, ale za to nigdy nieużywana, czyściutka i dodatkowo z milicyjnymi szelkami) oraz jedna udowa materiałowa:

Image

Niestety troszkę przeliczyłem się z rozmiarami - do P-64 ledwie mieści się pseudopegasus, zaś do kabury udowej mój przerabiany aktualnie miotacz-rewolwer wchodzi zaledwie do wysokości bębna... Teoretycznie powinno ujść w tłoku (chyba?...); wrzucę zdjęcie porównawcze, jak skończę przerabiać miotacz. Póki co w bębnie (który mu pozostawiłem) zamontowałem imitację lampy mikrofalowej dużej mocy (świecący na pomarańczowo po wciśnięciu cyngla żarnik-katoda, elektrody-siatki i anoda), zdjąłem zbędne świecidełka (nie ma też głośnika), boczne przetłoczenia i otworki są zaklejone arkuszami plastiku - lufa będzie gładsza. Do tego luneta- ze względu na kaburę - stała się odłączana (mocowana na magnesy neodymowe - można ją łatwo przytroczyć do pasa) z przedłużonym aluminiową rurką celownikiem laserowym. Po naciśnięciu cyngla koniec lufy miotacza świeci na czerwono.

W kaburze skórzanej widać wsadzonego pseudopegasusa - zastanawiam się, czy nie nosić go jako "ozdobny" element zbroi, tj. taki, przy którym się nic nie robi (nie wyciąga go, by go nie "zdemaskować"). Czy takie coś by było OK? (Oczywiście szelki milicyjne - nominalnie w niebiesko-białą kratę - będą przemalowane na czerń).

Mam jeszcze jedno pytanie - czy noszenie przy pasie zwoju konopnego sznura byłoby postrzegane OK, czy jest zbyt nie-Mando?
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 21 Lip 2016, 10:16

Mówią, że im więcej tym lepiej, ale po co Ci dwie kabury skoro obie są prawostronne? ;)
Ta od "czaka" prezentuje się całkiem fajnie, ale materiałówka nie trzyma klimatu SW [to oczywiście moje prywatne zdanie].
Skórzaną -jako, że jest szyta, nie klejona- możesz spróbować rozciągnąć (na tej samej zasadzie co buty). Namocz ją ostrożnie (nie przesadź, nie ma ociekać wodą), wepchaj do środka gnata, albo coś o podobnym rozmiarze i zostaw do wyschnięcia. Ważne, żeby nie musiała schnąć zbyt długo, więc zostaw ją w miarę ciepłym miejscu.

W kaburze skórzanej widać wsadzonego pseudopegasusa - zastanawiam się, czy nie nosić go jako "ozdobny" element zbroi, tj. taki, przy którym się nic nie robi

A możesz, pewnie. Pytanie czy chcesz nosić przy sobie (nawet schowaną) broń, która nie przypomina za nic blasterów z SW? Rozepchaj tą kaburę i noś w niej przerobiony rewolwer.

Mam jeszcze jedno pytanie - czy noszenie przy pasie zwoju konopnego sznura byłoby postrzegane OK, czy jest zbyt nie-Mando?

Wszystko zależy od tego jak to się będzie prezentować. Jeśli ma być to gruby, konkretny sznur to może i to znośnie wyglądać, ale musi być dobrze wkomponowane w zbroję (ja sam noszę przecież zwinięte sznury na prawym ramieniu). Podrzuć jakieś fotki ze swoją wizją to pomyślimy czy się nada czy do kosza.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 27 Lip 2016, 02:42

Mówią, że im więcej tym lepiej, ale po co Ci dwie kabury skoro obie są prawostronne?

Udowa jest udowa, skórzana jest na szelkach, a więc pod pachą ;)
Namocz ją ostrożnie (nie przesadź, nie ma ociekać wodą), wepchaj do środka gnata, albo coś o podobnym rozmiarze i zostaw do wyschnięcia. Ważne, żeby nie musiała schnąć zbyt długo, więc zostaw ją w miarę ciepłym miejscu.

OK, tak spróbuję zrobić. Ile czasu (mniej więcej) miałoby to schnąć, by skóra nie popękała?
Wszystko zależy od tego jak to się będzie prezentować. Jeśli ma być to gruby, konkretny sznur to może i to znośnie wyglądać, ale musi być dobrze wkomponowane w zbroję (ja sam noszę przecież zwinięte sznury na prawym ramieniu)

Konopny sznur ma średnicę 15 mm (za mało, jak na normę amerykańską :P ) i można z niego nawinąć co najmniej cztery zwoje o średnicy ok. 250 mm. Mogę go skrócić, wiążąc w zwój taki, jaki jest w węźle szubienicznym (do postaci konopnego cylindra), lub bezpośrednio w węzeł szubieniczny na końcu (wtedy tylko jest ryzyko, że może (?) to wyglądać zbyt archaicznie, jak na SW). Końce sznura musiałem już na chwilę obecną wyposażyć w pojedyncze węzełki ze względu na dralowanie się sznura. Spróbuję go na dniach przymierzyć w różnych wersjach do swego boku przy pasie i kamie (+ zdjęcia); przymiarka do kamizelki (sznur przez ramię) później, kamizelka w trakcie przeróbki...

Co do miotacza - znalazłem jego odpowiednik (albo przynajmniej coś, co można by za takowy uznać) - wynalazek nazywa się SI600-R, jest bronią uznawaną za starą ale skuteczną. Przyznam się jednak, że nie jestem pewien, czy jest to broń kanoniczna (w sensie czy ktoś jej sobie po prostu nie wymyślił na potrzeby fandomu...).
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 27 Lip 2016, 10:22

Z tym sznurem to dalej czekam na foty, wtedy się zobaczy.
Ile czasu (mniej więcej) miałoby to schnąć, by skóra nie popękała?

Tyle, żeby nie przegniła/sparciała/cholera wie co ;P Wszystko na oko proszę Ciebie. Powinna schnąć w temp. pokojowej, a, że ostatnio mamy dość ciepło to powinna wyschnąć stosunkowo szybko.

Co do miotacza - znalazłem jego odpowiednik (...) wynalazek nazywa się SI600-R (...) nie jestem pewien, czy jest to broń kanoniczna

SI600-R? Pfffff, powiem Ci, że pierwsze słyszę. Może być, że to wymysł jakiegoś fana. Masz jakieś zdjęcia tego blastera? łatwiej będzie po nich stwierdzić czy to coś kanonicznego.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Dex » 27 Lip 2016, 13:33

Sznur w formie szubienicznika zawsze spoko. Zawsze możesz komuś zarzucić pętle na szyje i przywiązać do kaloryfera. Czy coś... Ale problem bo może nie pasować do reszty. Także deasz foty i zobaczymy.
Panie SI600-R? Google nawet tego nie znajduje. Gdzie żeś ty to wytrzasnął ??

Edit.
Image
Oto ło? Z jakiegoś forum larp/rpg, więc jeśli to trochę słabo wiarygodne żródło
Ma voi ridika din mormint, o so razbun au toat puterile intunericului
Single este viata si o sa fie al meu!


czarne na czarnym pisane o zielonym//Dobra władza to martwa władza
Dex
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Tam gdzie diabeł mówi "Hail to the King"
Posty: 138

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 27 Lip 2016, 13:44

Tia, też to znalazłem. Wychodzi na to, że to rewolwer M4 z KillZone'a 2 & 3. Także średnio kanoniczne jeśli brać pod uwagę SW ;P
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 28 Lip 2016, 01:15

Image (Źródło: http://www.thestarwarsrp.com)

Średnio kanoniczne, ale póki co to jedyne sensowne, co mam... A jakoś bronić się i łowić nagrody muszę :P

Wracając do sznura - przymierzyłem dzisiaj ponownie spodnie "pod zbroję", kamę, pas, osłonę klejnotów rodzinnych, nakolanniki i kaburę udową. Oraz oczywiście sam sznur w kilku wersjach. Nie miałem butów oraz kamizelki, stąd proporcje sylwetki są nieco zachwiane, ale raczej widać, co i jak. Niestety oświetlenie było sztuczne i żółte, więc zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale to, co ma być widać, raczej widać.

Uprzedzając nieco fakty - płytka na klejnoty rodzinne jest "stara" (pyrkonowa) i albo będzie przerobiona zgodnie z sugestiami Araxa (doklejony wyprofilowany element od spodu, wydłużający całość), albo zrobię ją zupełnie od nowa. Kama wymaga odkłaczenia, było to do przewidzenia :P

(Super uczucie, wskoczyć we fragment zbroi po dość długim czasie. Nawet, jeśli to tylko tak niewielki fragment :P )

Sznur zwinięty w zwykły zwój, widok en face:
Image

Sznur zwinięty w zwykły zwój, widok od strony jego zamocowania do pasa (użyłem bojówki przeznaczonej oryginalnie na latarę Maglite):
Image

Sznur zwinięty do postaci zwojowatego "cylindra" (niestety tym razem nie wyszedł mi jeden, musiałem skręcić dwa):
Image

Clou programu - węzeł szubieniczny. Powinien mieć jeszcze jeden zwój w węźle (7 zamiast 6), ale ogólny zamysł widać.
Image

Dodatkowo jeszcze kabura udowa przy boku - zdjęcie kiepskiej jakości, ale mimo wszystko kabura materiałowa, w zestawieniu z filcową kamą, nie wygląda tak tragicznie...?
Image

Na czterech pierwszych ujęciach w kaburze miałem wetknięty mój rewolwer, jeszcze przed malowaniem. Przygotowując się do obrabiania kabury skórzanej, zrobiłem jeszcze porównanie rozmiarów samej broni i kabury:
Image
(Broń przygotowana do malowania)

Rozmiarowo jedno i drugie się zdecydowanie nie zgrywają :( Nawet przy naciągnięciu skóry w dolnej części kabury i wepchnięciu broni najgłębiej, jak się da, i tak będzie ona IMO za duża... :(

Sam gnacik jest już po lakierowaniu. Oryginalna srebrna farba ("podkładowa") daje efekt "wyzierania metalu" spod powłoki malarskiej w przypadku zarysowania; dodatkowym, nieprzewidzianym jednak efektem było pojawienie się mnóstwa maleńkich (rzędu dziesiątych części milimetra) wypukłości na korpusie broni w okolicach bębna - być może zrobiłem coś źle, być może to coś innego, w każdym razie szczęściem w nieszczęściu korpus broni wygląda, jakby był odlewany (staliwny), nie plastikowy. Chociaż tyle ;) (Oczywiście będą zdjęcia po integracji całości rewolweru ;) ).
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 28 Lip 2016, 15:56

No niestety, faktycznie ten rewolwer jest za duży do tej skórzanej kabury. Nawet nie ma co przerabiać, a szkoda. No nic, to zmodyfikuj do niej tego drugiego gnata.
Co do sznura - mi się najbardziej widzi w opcji nr1, reszta nie pasuje do uniwersum. Poprawcie mnie, ale w SW chyba nie było czegoś takiego jak szubiennica ;P

nieprzewidzianym jednak efektem było pojawienie się mnóstwa maleńkich (rzędu dziesiątych części milimetra) wypukłości na korpusie broni w okolicach bębna

Używałeś podkładu (i mam tu na myśli autentyczny podkład, a nie to co już było na broni)? A jeśli tak to czy podkład i farba były tej samej marki?
Farba mogła też być przeterminowana, raz miałem taki przypadek i efekt był podobny jak u Ciebie. Może nanosisz też ze zbyt małej odległości, przyczyn w każdym razie może być multum. Zawsze można przeszlifować i nałożyć drugą warstwę.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 28 Lip 2016, 16:27

Czy farba była przeterminowana, przyznam się, że nie wiem, ale sprawdzę. Warstwa jest pojedyncza, próbowałem szlifować powierzchnie, ale (oprócz wstawek plastikowych zrobionych przeze mnie) plastik okazał się kiepsko znosić takie traktowańie. Być może warunki do lakierowania nie były w 100 procentach odpowiednie.

Dzisiaj gnacik powinien skończyć schnąć - złożę go na próbę i sprawdzę, jak wygląda. Jeśli będzie trzeba, szlifnę i nałożę drugą warstwę lakieru.

Co do sznura - mi się najbardziej widzi w opcji nr1, reszta nie pasuje do uniwersum. Poprawcie mnie, ale w SW chyba nie było czegoś takiego jak szubiennica ;P

He, daleko, na jakichś prymitywnych planetach na dalekich rubieżach, kto wie... Ale w tym znanym universum taki węzeł raczej nie występował ;) Zastanawiam się nad owinięciem końców sznura (tych wrednych "kitek") srebrną taśmą (niby obejmami z aluminium), tak, by były one mniej rozczapierzone, a i sznur nie dralowałby się tak intensywnie na końcach...

Nawet nie ma co przerabiać [kabury], a szkoda. No nic, to zmodyfikuj do niej tego drugiego gnata.

Jakaś sugestia co do wzoru/inspiracji? Póki co to, o czym myślę, ma niestety zbut długie lufy, a tu broń musi być króciutka... Mózg pusty; czy w ogóle jest coś, co może posłużyć na wzór (czy wymyślać samemu, byle w klimacie SW)?
Równolegne przemaluję również szelki milicyjne na czerń - kabura znajdzie się pod pachą.
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 28 Lip 2016, 16:37

Jakaś sugestia co do wzoru/inspiracji?




Jak dla mnie najlepszą opcją byłby DT-12 (drugi od góry obrazek), bo jest króciutki. Musiałbyś zdjąć "górę" Twojego pistoletu i zrobić od podstaw z pcv i jakichś rurek. Zresztą możesz całą konstrukcję znacznie uprościć jakby co, no nie?

Jeśli będzie trzeba, szlifnę i nałożę drugą warstwę lakieru.

Jak nie wygląda to tragicznie to możesz zostawić. Mało kto będzie się przyglądał, uwierz mi.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Dex » 28 Lip 2016, 18:17

Co do kwestii sznura opcja 1 najbardziej pasuje do uniwersum SW, chociaż szubienicznik też nie prezentuje się źle. Ale nie kanoniczny. I co zrobisz? Nic nie zrobisz.

Możesz także zamiast wspomnianej DT-12 pokminić nad hybrydą DL-44, czy "zabawką" scout troopera.
Ma voi ridika din mormint, o so razbun au toat puterile intunericului
Single este viata si o sa fie al meu!


czarne na czarnym pisane o zielonym//Dobra władza to martwa władza
Dex
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Tam gdzie diabeł mówi "Hail to the King"
Posty: 138

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 29 Lip 2016, 02:48

DT-12 fajny. Dzięki za podpowiedź :) DL-44 też fajny, myślałem o takim, ale jako o kolejnym etapie w uzbrajaniu się.

chociaż szubienicznik też nie prezentuje się źle. Ale nie kanoniczny. I co zrobisz? Nic nie zrobisz.

Jak to, co zrobię, zawsze mogę zawiązać, a potem rozwiązać, by znów było kanonicznie... 8)



W każdym razie rewolwer złożony. Fajny, ale jednak raczej słaby pod względem SW...

Image

W każdym razie te nieoczekiwane "wypryski" wyglądają raczej nieźle i całości nie trzeba będzie przemalowywać. Pozostawiłem bęben bez zmian (przezroczysty kobaltowy :P ), w środku zabudowałem imitację lampy wielkiej częstotliwości - jej żarnik świeci na kolor głęboko pomarańczowy po wciśnięciu spustu (z lufy zaś wtedy bije czerwień). Luneta wraz z celownikiem jest odłączana (magnesy neodymowe). Namalowałem coś w rodzaju "killer stripes". Chcę jeszcze owinąć rączkę broni czarną taśmą izolacyjną, tak, by zakryć widoczną po drugiej stronie klapkę bateryjną i część otworów na śruby.
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 29 Lip 2016, 09:27

No SW to to nie jest do końca (chociaż mogłoby być po poddaniu modyfikacjom), ale umówmy się, że na początek wystarczy. Po przemalowaniu wygląda trochę lepiej.
Później zrobisz sobie coś bardziej odpowiedniego.
Taśma izolacyjna to średni pomysł, masz może jakieś kawałki skóry? Jeśli nie, to lepiej już chyba tak to zostawić niż obklejać taśmą.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 29 Lip 2016, 15:55

Taśma izolacyjna to średni pomysł, masz może jakieś kawałki skóry?

Hmm, mam jeszcze skrawki skaju z kamizelki... Spróbuję z tym.
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 05 Sie 2016, 01:40

Uznałem, że czas dorosnąć.
I dosyć już tych wyszukiwań kasków po sieci i kwękania na szpachlę, czas działać.


Mam już podstawę do zrobienia kopuły hełmu (kask budowlany za 16 zł z hakiem), mam też już zapas szpachli.
Pora wejść w tę paszczę rancora... :P

Image

Po usunięciu mocowania do łba z wnętrza kasku kopuła wydaje się pasować całkiem nieźle. Wymaga odcięcia rantu i daszku; niestety, jako, że jest kaskiem budowlanym, posiada wydatną "belkę grzbietową" w formie przetłoczenia od środka czoła do środka potylicy - z tym chciałem sobie poradzić poprzez zaszpachlowanie całości, tak, by stworzyć nową krzywiznę kopuły, bez tego przetłoczenia. Przetłoczenia na brzegu kopuły (gniazda mocowania wewnętrznego na głowę) przykryłbym plastikiem i szpachlą, tworząc rant wokół niej.

(Przyznam, że do użycia zwykłego, taniego kasku zainspirował mnie nasz Mand'alor ze swoim Pre-hełmem. Mam nadzieję, że nie porwałem się na głęboką wodę i wyjdę cało z tej paszczy rancora :P )

Chciałbym skończyć hełm na początek października. Wtedy będzie szansa na "podbicie przez Mando" Kiruny... :P

Hmm, mam jeszcze skrawki skaju z kamizelki... Spróbuję z tym.

Update - są skrawki skóry z fartucha rzeźnickiego ;)
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 05 Sie 2016, 12:31

No dobra, taki też się nada. Z tym, że prawdopodobnie będzie zbyt wysoki i będziesz go musiał skrócić, także na obcięciu daszku i brzegów się nie skończy.

z tym chciałem sobie poradzić poprzez zaszpachlowanie całości, tak, by stworzyć nową krzywiznę kopuły, bez tego przetłoczenia

Brzmi jak idealny sposób, żeby narobić sobie nerwów - żeby uzyskać pożądany kształt ze szpachli stracisz mnóstwo czasu i pochłonie to sporo pracy. Ten grzbiet zdecydowanie łatwiej Ci będzie wyciąć, podkleić od wewnątrz kawałkiem np. hipsu i dopiero zaszpachlować tak powstały ubytek.

mam też już zapas szpachli

Jaką kupiłeś?
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

_

Postprzez Araxuss » 05 Sie 2016, 12:49

_
Ostatnio edytowany przez Araxuss, 09 Lis 2017, 21:01, edytowano w sumie 1 raz
Araxuss
Były Członek
Posty: 1868

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Dex » 05 Sie 2016, 13:58

A ja mam jeszcze inny sposób na dziurę po grzebieniu. Bo mus wycięcia go jest oczywisty. Podklejasz od wewnątrz kilka pasków (ja użyłem pcv, ale hips tez powinien sie nadawać) tworząc szkielet/rusztowanie pod kawałek, który wklejasz w powstałą dziurę po grzebieniu. Potem tylko lekko szpachlujesz by wyrównać wszystko do linii krzywizny kopułki. IMO metoda o wiele mniej szpachlochłonna, więc i kubeł wychodzi odpowiednnio lżejszy.
Ma voi ridika din mormint, o so razbun au toat puterile intunericului
Single este viata si o sa fie al meu!


czarne na czarnym pisane o zielonym//Dobra władza to martwa władza
Dex
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Tam gdzie diabeł mówi "Hail to the King"
Posty: 138

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 05 Sie 2016, 14:50

No dobra, taki też się nada. Z tym, że prawdopodobnie będzie zbyt wysoki i będziesz go musiał skrócić, także na obcięciu daszku i brzegów się nie skończy.

Po odcięciu daszku jego przeg mam na wysokości brwi. Starczy, czy ciąć dalej?...

Jaką kupiłeś?

Feancuska szpachla naprawcza firmy Toupret, do głębokości 1 cm (uznałem, że nie będzie trzeba szpachlować grubiej, więc wybrałem taką).
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

_

Postprzez Araxuss » 05 Sie 2016, 15:08

_
Ostatnio edytowany przez Araxuss, 09 Lis 2017, 21:01, edytowano w sumie 1 raz
Araxuss
Były Członek
Posty: 1868

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 05 Sie 2016, 15:24

Po odcięciu daszku jego przeg mam na wysokości brwi. Starczy, czy ciąć dalej?..

Tak jak powiedział Araxuss to zależy od ułożenia na głowie i tego jak długi będzie cały hełm. Tak naprawdę to czy przyciąłeś ten kask za nisko czy nie będzie można stwierdzić dopiero jak już dokleisz dół kubła.
Zawsze można oderwać delikatnie dół i przyciąć kask jakby co, także nie ma strachu - tylko nie przesadź z klejem, bo nie będziesz miał takiej opcji ;P.

Feancuska szpachla naprawcza firmy Toupret, do głębokości 1 cm

Hmm tylko mi nie mów, że to tę szpachlę kupiłeś - http://decorazione.shoparena.pl/pl/p/Toupret-Gotowa-szpachla-naprawcza-do-naprawy-dziur-i-pekniec-do-1cm-do-stosowania-wewnatrz/653
Jeśli tak to powodzenia :roll:
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Dinuirar » 05 Sie 2016, 15:45

"He who excels as a warrior does not appear formidable
One who excels in fighting is never aroused in anger
One who excels in defeating his enemy does not join issues"

"Friends don't let friends wear a red shirt on landing-party duty"
Dinuirar
a.k.a. Dinu
Weteran
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`darycuj
Miejscowość: Warszawa/Bydgoszcz
Posty: 1624

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 07 Sie 2016, 02:42

Tak jak pisałem, na szpachli się zupełnie nie znam. :( Mój błąd, że nie przeczytałem wszystkiego. Póki co nie mam jednak niczego innego. Ta francuska substancja nie może być (zgodnie z kartą katalogową) nakładana na polistyren - na razie nie mam takiego materiału (uf). Może użyję tej mazi do czegoś wykończeniowego (nie stricte konstrukcyjnego, by nie przenosiła dużych naprężeń stycznych)...

W każdym razie kopuła już jest ze wstawioną wstawką z odpadkowego skrawka cienkiego spienionego PVC:

Image

Image

Wstawka oraz uzupełnienia boczne (tył hełmu) są wklejone przy pomocy termogluta. Nie wiem, czy to dobrze, czy to źle... W każdym razie trzyma się nieźle i zachowuje pewną odkształcalność, taką, jak sama kopuła, zrobiona z HDPE (coś, co chciałem osiągnąć od samego początku koncepcji hełmu); zapewne jednak i tak trzeba będzie zaszpachlować wierzch kopuły, tak, by nadać jej gładkość. Większość spoiny termoglutowej jest oczywiście od wewnątrz, od zewnątrz jest jedynie wąski szew; jeśli byłby zbyt wystający, można go np. przyciąć żyletką.

Posiadane już od dłuższego czasu klasyczne szablony dołu hełmu dokleiłem do kopuły:

Image

...i widać wyraźnie, że hełm jest za wysoki. Nawet po założeniu tego na łeb nie jestem w stanie poprawnie widzieć. Kopuła idzie do przycięcia o 30 mm.
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Araxuss » 07 Sie 2016, 14:49

_
Ostatnio edytowany przez Araxuss, 09 Lis 2017, 21:01, edytowano w sumie 1 raz
Araxuss
Były Członek
Posty: 1868

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Vassk » 07 Sie 2016, 15:17

Jeszcze co najmniej o wysokość paska nad wizjerem albo dwóch.

Moim zdaniem dużo więcej - lepiej jest mieć kopułę nieco za niską niż zbyt wysoką.
Vassk
a.k.a. Nev Vassk'ar
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrachoruk
Posty: 793

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Araxuss » 07 Sie 2016, 15:32

_
Ostatnio edytowany przez Araxuss, 09 Lis 2017, 21:01, edytowano w sumie 1 raz
Araxuss
Były Członek
Posty: 1868

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Dex » 07 Sie 2016, 15:56

Ja bym ściął na linii tych wszystkich zaczepów, ktore podtrzymywały wyściółke kasku. Po wewnętrznej stronie kopuły jest nawet widoczna ów linia. Więc wzdłuż niej powinno byc akurat.
Ma voi ridika din mormint, o so razbun au toat puterile intunericului
Single este viata si o sa fie al meu!


czarne na czarnym pisane o zielonym//Dobra władza to martwa władza
Dex
Były Członek
Awatar użytkownika
Miejscowość: Tam gdzie diabeł mówi "Hail to the King"
Posty: 138

Re: Zbroja dr. Gotabora

Postprzez Arakh Ha'an » 08 Sie 2016, 03:40

Dex napisał(a):Ja bym ściął na linii tych wszystkich zaczepów, ktore podtrzymywały wyściółke kasku. Po wewnętrznej stronie kopuły jest nawet widoczna ów linia. Więc wzdłuż niej powinno byc akurat.


Tak właśnie uczyniłem. Wizjera nie mam na czole :P , wydaje się (po przymiarkach), że teraz jest dobrze.

Przy okazji pokonałem kolejnego "małego rancora", z którym zmagałem się od dłuższego czasu - nigdy nie używałem w warsztacie szlifierki kątowej, nawet trochę się tego narzędzia bałem - dziś użyłem go z sukcesem po raz pierwszy. Zaszczytne miano pierwszego obiektu obrabianego przeze mnie szlifierką kątową zdobył oczywiście mój hełm Mando ;)

Wyciąłem również z HIPS-u cały pas dolny hełmu. Teraz jestem w trakcie wycinania polików - nie jest to trudne, jeśli wiedzieć, jak pracować z HIPS-em ;) Nawet palce od nożyc mnie już tak nie bolą.

Przymierzyłem całość do kopuły, i wygląda to tak (uwaga, przód "T" hełmu jest nieco za długi, by potem móc go przyciąć):

Image

Image

HIPS formowany mechanicznie i termicznie, tym razem przy użyciu łaźni wodnej (100 st. C). Trzeba jeszcze go będzie troszkę dogiąć, ale i tak jak na tak krótki czas moczenia we wrzątku wyszło przyzwoicie. Pas zostanie złączony z tyłu głowy najpewniej przy pomocy aluminiowego, płaskownikowego złącza na śruby.

Powstaje jeszcze problem wywietrznika. Tradycyjny, tylny wywietrznik zapewne się pojawi, ale specjalnie skuteczny to on nie będzie, gdyż mój szanowny łepek stosunkowo szczelnie wypełnia ów hełm od środka, co tworzy małą przestrzeń do tworzenia się przepływów, w których wiodącą rolę odgrywa konwekcja.

Najpewniej więc dołączę do hełmu parę rur (jedna po lewej, druga po prawej stronie) - każda połączona z założonym na każdym ramieniu "pudełkiem elektronicznym", wyposażonym w wentylator. To powinno w zupełności wystarczyć do wywołania cyrkulacji powietrza wewnątrz hełmu (co w moim przypadku jest niestety konieczne - mam długą sierść i nie mogę się przegrzać).

Jeśli chodzi o sam wizjer, który tu jeszcze nie jest wycięty - mam nadzieję dorwać się na uczelni do Dremela (lub nawet tej szlifiery kątowej...) i przy jego pomocy wizjer katowski uskutecznić. Pozostała mi "T" wycięta z oryginalnych szablonów - przy jej pomocy rozrysuję odpowiednie otwory (ślepia, nos i imitacja zębów) i wytnę całość. Po wycięciu zastosuję jeszcze raz łaźnię wodną, by dogiąć przód hełmu, który jest jeszcze nieco zbyt płaski (widać to na drugiej fotografii).


(Jeszcze w kwietniu nie sądziłem, że dojdę z hełmem tak daleko. Muszę przyznać, że obserwacja "na żywo" , jak ten element rynsztunku Mando powstaje i nabiera kształtów, bardzo podnosi morale. Oya...!)
MMCC #2003

Mando'ad draar digu.
Ciekaw jestem, kogo następnego w taki sposób wyrzucicie.
Arakh Ha'an
a.k.a. Carnifex sum
Były Członek
Awatar użytkownika
Twierdza: Keld`netrgalaar, Keld`kebmeshgidal
Posty: 633

PoprzedniaNastępna

Wróć do Beskar'gam

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników