Jorhaa'yaim

Naprawdę super pomysł z tym rozbitym wizjerem!!!
Zbroja wymiata, napierśnik trochę szeroki (jak wyżej ), ale za to plecy leżą naprawdę pięknie!

(chciałem w sumie poczekać z odpowiedzią aż będę miał coś więcej zrobionego, ale to pewnie za długo zajmie, więc co tam...)

Dzięki wszystkim za słowa!

W sumie to nie zauważyłem nawet wcześniej, że napierśnik jest za szeroki. Zobaczę jak to będzie wyglądało gdy zbroja będzie już gotowa, mam szczerą nadzieję, że nie będzie trzeba zmieniać :p.

Odstępy między płytkami są trochę większe niż zwykle, to prawda. Choć nie było tego w zamierzeniu, to nie przeszkadza mi to jakoś zbytnio (jest przynajmniej większa mobilność ruchów).

Kwestia kubła (w każdym razie tego pierwszego, z którym się mam wyrobić przed Pyrkonem ;p) - w miarę normalny, klasyczny design, może co najwyżej bez dalmierza i z jakimiś jeszcze nieokreślonymi drobnymi modyfikacjami. Póki co się nim w ogóle jeszcze nie zacząłem zajmować, na razie nad nakolannikami i paroma innymi rzeczami pracuję.

Rozbity wizjer też mi się podoba . Vor'e.

Sporo nowego. Tak to wygląda na chwilę obecną:







Rękojeść miecza świetlnego i ładownice:



Tak, napierśnik jest trochę za szeroki :/

Do zrobienia:
- nowe granaty (te na zdjęciu są fatalne, rozwalające się/rozwalone, ...)
- bandolier, pelerynka/poncho/coś podobnego do tego co miał Boba
- spluwa (coś a la conc z RC)
- hełm
- pomalować pancerz

Wszelkie myśli, uwagi, mile widziane.

Zacnie ; >

Pasy z tyłu sam zapinasz? : d

Dzięki : D Owszem, w sumie to akurat w tym nie jest nic trudnego.

Świetny pancerz i powiem Ci, że te szpony na karwaszach nawet mi się spodobały Generalnie widać, że jest to wszystko zrobione z pomysłem.
Jedyne do czego mogę się przyczepić to wielkość kilku elementów. Oczywiście napierśnik, ale to możesz bardzo łatwo poprawić i -moim zdaniem- plecy. Może to być jedynie kwestia zdjęcia czy pozy jaką przybrałeś, ale stawiam na to, że są jednak nieco za szerokie. Ostatecznie można to przeboleć o ile jakoś Ci to nie przeszkadza. Ogólnie jest bardzo fajnie,zapowiada się na jedną z lepszych zbroi w M'y

(Pierwszy raz chyba wypowiadam się na forum o czyimś pancerzu, wiec może mi nie wyjść). Pancerz jest piękny. Zachwycający. Mam tylko takie pytanie: Z czego zrobiłeś ładownice? Na zdjęciu niezbyt wyraźnie widać, ale wydaje mi się, że można by im pobarwić brzegi, dla lepszego efektu, przynajmniej, jeśli to skóra, bo tworzywo barwiłam bardzo dawno i szczerze mówiąc, nie pamiętam z jakim efektem. (Mówiąc "pobarwić brzegi" mam na myśli nie barwienie brzegów ładownic, tylko brzegów skóry, np. na klapie. Jeśli chcesz, mogę przywieźć brązowy barwnik na jakiś konwent. Znaczy są spore szanse, że przywiozę i tak). Z daleka to nic nie zmieni, ale z bliska będzie fajniej wyglądać. (Chyba, że już są pobarwione, a ja nie widzę, przez zdjęcia; w takim razie przepraszam).

Mega!

Dzięki wam za dobre słowa vode!

Vassk - napierśnik na pewno poprawię, bo to się wydaje dość proste i mało roboty, co innego z plecami... Wtedy zmienić bym musiał też wygięcie, żeby pasowały do obojczyka, itp., a jako że jest to o wiele bardziej skomplikowany element niż taka płytka napierśnika, to może lepiej by było zrobić całe plecy od nowa.. a szczerze powiedziawszy nieco mnie ta perspektywa odstrasza :p. Tak więc na razie się za to nie zabieram, jako że w sumie to mi to nawet jakoś wybitnie nie przeszkadza póki co. Zobaczę, może w przyszłości coś z nimi zrobię. Vor'e!

Sh'ehn - Dzięki wielkie. Ładownice są ze skaju akurat : p. Brązowy barwnik mam, ale dziękuję bardzo i tak za propozycję. W najbliższym tygodniu postaram się wrzucić jakieś zdjęcie ładownicy z bliska.

Kwestia granatów: jak myślicie, czy mogłoby być coś a la granat kriobanowy (ta "pałka" na zdjęciu poniżej) , czy raczej trzymać się klasycznego, kulistego kształtu? Pomysł z kriobanowym dlatego, że byłby prawdopodobnie solidniejszy, łatwiej go powiesić u pasa, a przede wszystkim łatwiej chyba zrobić XD.

Krayt napisał(a): czy mogłoby być coś a la granat kriobanowy (ta "pałka" na zdjęciu poniżej) czy raczej trzymać się klasycznego, kulistego kształtu? Pomysł z kriobanowym dlatego, że byłby prawdopodobnie solidniejszy, łatwiej go powiesić u pasa, a przede wszystkim łatwiej chyba zrobić XD.

Myślę, że wiele osób mogłoby po prostu pomyśleć, że to kolejny miecz świetlny Moim zdaniem lepiej będzie zrobić klasyczny.

Zgadzam się, kriobanowy zbytnio przypomina miecz świetlny. Kulisty jest trudniejszy. A ten trzeci z tego zdjęcia? Myślę że to dobry pomysł by był.

Ok, dziękuję wam za radę, spróbuję zrobić coś okrągłego (raczej nie będzie to jednak dokładna replika termicznego detonatora). To prawda, wyglądałby jak miecz świetlny - nie przyszło mi to do głowy. Ten trzeci mi się osobiście średnio podoba : p.

Jeśli masz pod ręką jakieś plastikowe bombki choinkowe to możesz z nimi trochę pokombinować Myślę, że mogą stanowić dobrą bazę pod dalszą zabawę, sam nawet mam kilka odłożonych z myślą o nowym kostiumie

Te granaty co miałem były właśnie z bombek choinkowych - niestety fatalnej jakości, miękkie i gniotliwe. Powinny być w miarę twarde, albo jakoś utwardzone (utwardzone.. właśnie mi wpadł do głowy pewien pomysł ), inaczej wychodzi mizernie.

E to miałeś jakieś kiepskie bombki poszukaj takich z grubszego plastiku, albo kombinuj inaczej

Może zrobisz z kamieni

Gdzieś widziałam kiedyś styropianowe kule mniej więcej właściwej wielkości. Można wyryć wzorki, pokryć szpachlą, ładnie pomalować... Chyba.

Pasmanterie odwiedź po takie kule, poza tym może przypakuj, urośnij...(i kto to mówi ) a ten hełm wygląda jakby chciał powiedzieć "parę godzin temu byłem najzacniejszym kubłem w galaktyce, ale po tym starciu jestem tak zmaltretowany, że towarzystwo opieki nad zwierzętami mogłoby się przyczepić, a mój właściciel był zbyt zajęty innymi fascynującymi przygodami, żeby mnie naprawić i choć już ledwo działam, to będę" ...Hej, to jest hełm do obozu, a nie do noszenia, czyż tak? aaaaa..., no skoro tak, to...

Vassk -> Dzięki, poszukam, poszukam. Bombki to niezły patent.
Cole -> oj tam, myślę że to tak troszkę prymitywnie żeby opancerzony i uzbrojony Mando rzucał we wrogów kamieniami jak jakiś Ewok : p.
Vhipir -> vor'e za pomysł, przeszedł mi on w sumie przez głowę kiedyś, ale uznałem że to za dużo roboty by było z wycięciem odpowiedniego kształtu, szczególnie że chcę zrobić coś na kształt tych "ząbków" jakie to mają detonatory termiczne.
Joosz'ek -> no tak, przydałoby się . Owszem, do obozu, lecz póki co to tak tylko sobie siedzi na półce w tym stanie co na zdjęciu i czeka na dalsze losy..

Hm. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że w tych styropianowych kulach dość łatwo rzeźbić przy pomocy zwykłego noża do tapet i papieru ściernego. Niestety bardzo trudno potem posprzątać.

Mam już lepsze bombki plastikowe, coś z nimi pokombinuję

A póki co bandolier & pelerynka:



Kieszonka leży trochę krzywo, ale to się da naprawić.
Na zdjęciu widać również inną parę karwaszy, zrobioną już kiedyś. Zbliżenie na karwasze:



Zbliżenie na ładownice:



Do połowy lutego chcę zrobić granaty, następnie w ferie hełm (przynajmniej zacząć), potem wszystko pomalować, a następnie się zabrać za karabin.

Fajnie to wygląda, ale ubrudź trochę te szmateczki to trochę realistyczniej będzie wyglądać.

Bandolier fajniutki Te drugie karwasze też niczego sobie, ale nieco za małe jak na mój gust.
Pamiętaj o tym, że dosyć szeroki napierśnik nieco zaburza Twoją sylwetkę, dlatego dobrze by było zrównoważyć całość. Jak patrzę teraz na fotki z Twojego poprzedniego posta to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że coś tu jest nie tak.
Moim zdaniem potrzebne Ci jakieś płytki na nogach, bo wygląda to tak w tej chwili, że masz mocno zabudowany korpus i ręce, a nogi są praktycznie gołe. Na Twoim miejscu rozważyłbym dodanie przynajmniej nagolenników.

Vor'e za komentarze!
Szmateczki ubrudzę, pelerynkę trochę potargam, żeby wyglądały na bardziej zużyte.
Na to, że karwasze są małe, obmyśliłem już kiedyś sposób, a mianowicie włożenie pod spód skórzanych karwaszy, a na nie dopiero te z PCV i szmatki. Za dużo to co prawda nie daje, ale zawsze coś. Tak to wygląda w praktyce:




Co do napierśnika (widocznego zresztą na powyższym zdjęciu), moim zdaniem przycięcie płytek trochę nawet dało, w każdym razie nie odstają one aż tak jak przedtem. Zbliżenie:


Nad nagolennikami kiedyś myślałem, nie byłby to zły pomysł, masz rację. Przekonałeś mnie .
Dziękuję jeszcze raz za opinie.

Nie dyrydy jakiś mniejszych odległości między płytami? Wiem, że to problem bo kamizelka, odpowiedni kształt płyt, ale odległości nawet o 1/3 mniejsze byłyby lepiej wyglądające, nawet Jango tak dużych nie miał. Myślę, że fajnie by też wyglądała jakaś bransoleta/frotka aby zamaskować łączenie rękawiczek i karwaszy. Ale w sumie jak masz te ze szponami to po co chodzić z tymi mniej efektownymi.

No, po zmniejszeniu jest znacznie lepiej Odstępy faktycznie nieco za duże, ale to nie jakaś tragedia. Wystarczy, że podciągniesz nieco do góry brzuch i będzie cacy
Z tymi karwaszami to nie musisz, aż tak kombinować. Są jakie są, w sumie całkiem niezłe. Chodziło mi raczej o to, że do całości lepiej pasowały te poprzednie. To już wyłącznie kwestia Twojego gustu, które będziesz nosić, a które odłożysz na półkę.

Akurat brzuch sam do góry podchodzi nieco po kilku minutach chodzenia w zbroi, tym samym zmniejszając nieco odstęp między nim a napierśnikiem. A jak to nie wystarczy to zawsze można go podnieść jeszcze o ten centymetr nie modyfikując układu rzepów.
Karwasze mi się również o wiele bardziej podobają te ze szponami - w nich będę raczej chodzić, te drugie to tak na wszelki wypadek tylko zrobiłem w jakieś 2 tygodnie niecałe chyba.
Ozzik - dobry pomysł z branzoletą. Coś pomyślę może nad tym

No no wygląda imponująco, mi osobiście najbardziej podoba się ten bandolier z sakwą. ; ]

Majstersztyk! Nie mogę się doczekać premiery Vod zamierzasz cały pancerz trochę pobrudzić?

Przecież on jeszcze tego nie pomalował

Zbroja 2.0 prawie gotowa, zostało przede wszystkim malowanie. Kilka zdjęć:













W dwóch pierwszych zdjęciach nie patrzcie na wizjer, jest on póki co prowizorycznie przymocowany na taśmie, będzie lepiej dopasowany i wklejony po pomalowaniu hełmu. Potem jeszcze wyłożenie hełmu od środka...

Robota pierwsza klasa Vod
Hełm świetny, reszta też wygląda super, no i fajnie, że dodałeś nagolenniki.

Wygląda tak dobrze że aż szkoda malować.

Ci, co byli na Pyrkonie, widzieli mnie na żywo, inni pewnie na zdjęciach, ale uznałem, że kilka zdjęć dodatkowych do tematu nie zaszkodzi. Szczególnie, że pojawiła się na Pyrkonie wzmianka o PSK, tak więc postanowiłem w końcu spróbować z aplikacją. A więc oto kilka zdjęć aplikacyjnych:



















Jeśli to nie wystarczy, albo coś, to mogę oczywiście zrobić dodatkowe zdjęcia.
Będę w dalszym ciągu pracował nad tą zbroją, plany na najbliższe miesiące zakładają przede wszystkim jetpack (wraz z mocowaniem oczywiście) oraz nowy pas z ładownicami (liczniejszymi, otwieranymi; te, które są obecnie, się nawet nie otwierają).

Nie wiem czemu Krayt, ale jak widzę twoje zdjęcia bez hełmu to mamy podobne twarze. Zwłaszcza jak ściąłem włosy. Zbroja miażdży. Jeszcze 16 dni i ja zaczynam swoją kuć.