Westary pomalowane dziś po południu. Mam jedno zdjęcie, robione po ciemku na balkonie ba'buirów
:
Ponadto, rzepy do "cylindrów" (nie wiem jak to nazywać - pomimo, że niby idą na ramiona, to nie są to naramienniki, a bicepsy to też nie są, bo biceps jest tak bardziej z przodu ramienia, a te są z boku, więc jak tą część nazwać nie mam pojęcia
) są przyklejone Ceresitem i odstawione na dobre 24 godziny do wyschnięcia, po jakim to czasie odbiję rzepy na kombinezon, i powinny być przyszyte w ciągu następnych paru dni od tego momentu.
Generalnie, to co pozostało do zrobienia, oprócz dokończenia Westarów i cylindrów:
- przeszpachlować, zagruntować i przemalować buy'ce
- kupić rękawice i buty
- wnętrzności do karwaszy
- skombinować zakrycie szyi
- pelerynka - albo ta istniejąca jakoś przyciemniona (farby do materiału nie działają, bo to sztuczna tkanina), pobrudzona i potargana, albo zupełnie nowa od podstaw z ciemnego materiału (który w sumie już mam
)
- ładownice
- kabury na Westary
- karabin blasterowy (prawdopodobnie wzorowany na Verpie z templarek, ale bez tego dużego "pudełka" obok rękojeści i ze zdecydowanie dłuższą lufą.
- wibromiecz(e) - osobiście myślałem nad dwoma, mniej więcej metrowej długości mieczami kształtem podobnymi do Darksaber'a.
- jakieś bajery do pasa, typu noże (jeden, mniej więcej trzydziestocentymetrowy, obowiązkowo), granaty, itp.