Strona 2 z 6

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 16 Gru 2012, 17:54
przez RexVao
Dla mnie TCW jest jak bajka dla dzieci i tylko to, obraz wojen nakreślają u mnie książki, komiksy i CW Tarkowskiego. I to wcale nie zmienia faktu że TCW nie nawidze tak samo jak Filoniego.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 16 Gru 2012, 18:47
przez Delta13
Wiesz bajką dla dzieci wielu nazwało by całe uniwersum SW. Może spodziewam się za wiele, ale TCW powinno być przyjazne także starym wyjadaczom. Nie muszę widzieć krwi żeby dobrze się bawić, zresztą ile to wielkich serii komiksów obyło się bez krwi. Nie mam nic przeciwko humorowi, ani treścią przyjaznych dzieciom. I to co denerwuje mnie (zwłaszcza w tym sezonie) to brak szacunku dla widza, i przeciąganie nudnej fabuły. Oczywiście jak i wy mam obiekcje do pewnych postaci które nie do końca wpisują się w kanon. Ale na pewno nie użył bym słowa nienawiść w stosunku do owego "dzieła" i jego twórców.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 16 Gru 2012, 19:05
przez RexVao
No może troche przesadziłem chodziło bardziej o niszczenie kanonu fanom którzy więcej przeżyli i wiedzą więcej o SW niż Filoni

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 16 Gru 2012, 20:27
przez Rate
1 odc. TCW nowego sezonu jest dowodem, że Filoni ma mała wiedzę na temat SW

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 16 Gru 2012, 22:10
przez Araxuss
Czasem zastanawiam się czy on (Dave Filoni) aby napewno widział wszystkie epizody sw i czy wie co właściwie dzieje sie w epizodzie 3 ;)

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 16 Gru 2012, 23:37
przez Rate
Sądząc po TCW chyba nie.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 15:32
przez Gajowy
Roach napisał(a):Uważasz Starkillera za podróbkę Vadera (oczywiście tego w zbroi)?

Ja uważam. Przecież jest, jeśli pamiętam fabułę. Choć może nie tyle podróbką co zastępcą/następcą ale w zamyśle twórców miał być nowym Vaderem tak by było to widoczne.
A sam temat... staje się coraz słabszy - coraz mniej merytorycznej krytyki, coraz więcej przekrzykiwania się jak bardzo TCW ssie.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 15:54
przez Radok
A wiecie co Wam powiem, jak byłem młodym, pięknym człowiekiem biegając sobie po rodzinnym mieście pojawiały się ciekawie dyskusje na temat Ep. I, że to herezja, że niszczy kanon (bo "nowa trylogia go niszczy i jest całkowicie od czapy, mało tego niszczy największe zaskoczenie w historii kina o jakim dowiadujemy się w Ep V, gdy to Łukasz zastanawia się jak będzie się teraz w kiblu podcierał, dostaje info jeszcze o swoim rodzicu). Że to bajka dla dzieci (nie zaprzeczajcie mi tylko, bo Ep. I jest taak naiwny, że czasem aż w oczy bolą (odczarowało mi go dopiero wydanie na BD... troszkę graficznie poprawili film i stał się mniej cukierkowy), że psuje trylogię i niszczy kanon. A teraz moi drodzy przypomnijcie sobie ilu z Was właśnie dzięki Ep I i Ep. II (do którego zarzuty też mam jako fan starej trylogii) zainteresowało się tym Uniwersum? Za kilka lat kilku młodych ludzi zafascynowanych TCW sięgnie po Ep. I, II, III, czy wreszcie zapozna się z Klasyczną Trylogią i zassie się w tych klimatach i może zasili nasze szeregi. Nie mam zamiaru tu przekonywać Araxussa (bo się chłopak nie da i jego stanowisko jest dość twarde) czy kogokolwiek, ale nie skreślam też ostatecznie TCW (co prawda muszę jeszcze obejrzeć do końca poprzedni sezon i nadrobić ten) bo istnieje w nim potencjał rekrutacyjny.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 16:02
przez Araxuss
Pozostaje czekać i mieć nadzieje że kolejne odcinki najnowszego sezonu w których pojawią się mando, będą w miarę znośne i robione również z uwzględnieniem starszych fanów.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 16:20
przez Delta13
Cieszmy się że uniwersum żyje, cieszmy się że wrasta zainteresowanie czasami starej republiki, cieszmy się że mają wyjść nowe epizody, bo nawet jeżeli nie wyjdą najlepiej to poruszą wyobraźnie milionów. Szkoda tylko że TCW, wg. mnie nie szanuje widza, mam nadzieję że nie rozleje się to na całość twórczości LA. Radok, nawet w profilu mam podkreślone to jak zareagowałem na Ep. I, mimo to rozumiem że potrzebny był prolog, który nie mógł przedstawiać tylko surowych faktów i musiał zawierać sceny akcji. Ep. I na pewno nie jest moim numerem 1, a bardzo możliwe że jest na samym końcu natomiast można powiedzieć że w każdym Ep. jest coś naiwnego (i nie wytłumaczalnego stwierdzeniem "bo to jest SF"), ale jak każdy fan chciałbym dodać do filmów pewne elementy, choćby po to aby laicy inaczej podchodzili do pewnych faktów. Dość oczywiste jest to że marzy mi się pokazanie prawdziwego oblicza obu Fettów. A już tak na zakończenie, chętnie zobaczył bym coś w stylu I.M.P.S., tyle tylko że trochę szerzej pokazane, miło było by zobaczyć potyczki Imperium z punktu widzenia zwykłego żołnierza.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 17:37
przez Adenn Tor
Delta masz racje, fajnie było by zobaczyć jak zwykli żołnierze postrzegali dany konflikt. Co do TCW to morze być już tylko lepiej, już bartdziej nie da się tego zchszanić. Mam szczerą nadzieję że nie będe musiał mówić własnym dziecią " Za moich czasów Star Warsy były leprze" ;)

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 20:05
przez Roach
Ale niektóre odcinki są fajne. No nie powiesz mi Rate, że Bitwa o Umbarę w 4 sezonie Ci się nie podobała.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 20:22
przez Delta13
No muszę przyznać że bardzo lubię tą historię, szkoda tylko że to nie Rex dokonuje egzekucji, nadało by mu to "charakteru".

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 17 Gru 2012, 20:28
przez RexVao
To była głupia scena bo przecież Rex raczej by się nie wachał

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 19 Gru 2012, 19:19
przez Roach
Ale egzekucji na Kreelu czy Fivsie?

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 19 Gru 2012, 19:26
przez Delta13
Na Kreelu rzecz jasna.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 19 Gru 2012, 19:31
przez Roach
A to fakt, mógł strzelić, ale wcale nie zmalała moja sympatia do niego za to, że nie strzelił.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 01:55
przez Delta13
Na oficjalniej stronie pojawił się zwiastun nowego odcinka TCW. Pojawia się tam Klon który jest M.I.A. - Missing In Action skąd też nazwa odcinka. Zważając że zaginął za linią wroga mam dobre przeczucia, i liczę że w szafie trzyma pancerz typu KATARN.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 19:25
przez Tarmus
Co do TCW mnie kilka żeczy na serio dziwi w tym...czymś
-Czemu super klon ARC Rex strzela na 50000km swoim małym blasterkiem i rozwala jednym strzałem...wszystko!
-Druga żecz,rozumiem że klony to żywe istoty itd. ale w TCW przesadzają!Ostatnio oglądołem to i klon strzelił foha i nie poszedł na pole bitwy!klonom wpajano że walczą dla Republiki!
Republika zawsze wygrywa!Jedi są "cool" klony są "cool" a jak pokazali Mandalorian w TCW nikt nie wiedział kto to jest!
Ostatnio schwytali Asoke i ona pozabijała,wymordowała cały obóz Mandalorian!jak?!jakim cudem zabiła 20 Mandalorian jak jakieś bezbronne świnie!?już w TCW cywil może zabić Grivesa!
Sory że wszystko jest w wykrzyknikach ale ja tych "klon warsów" nienawidzę,jak można wydać kasę na jakiś nie kanoniczny serial?

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 21:17
przez Rate
Problem w tym vod, że to "kanoniczny serial"

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 21:32
przez Tarmus
Faktycznie,zle dobralem słowa,chodziło mi że nieopłaca się wydawać kasy na głupoty :D

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 21:33
przez RexVao
I Filoniego osik opchodzi że niszczy kanon jeśli wogóle wie co to kanon.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 21:35
przez Tarmus
wątpie Vod jagby wiedział,zrobił z tego niezłe bagna,powinni wywalić Filoniego i TCW ogłośić za zakończone.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 22:01
przez Kyr'galaar
Delta13 napisał(a):Na oficjalniej stronie pojawił się zwiastun nowego odcinka TCW. Pojawia się tam Klon który jest M.I.A. - Missing In Action skąd też nazwa odcinka. Zważając że zaginął za linią wroga mam dobre przeczucia, i liczę że w szafie trzyma pancerz typu KATARN.



Su'cuy Vode czy Myślimy o tym samym klonie??

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 04 Sty 2013, 22:44
przez Delta13
Clone Commando Gregor rzecz jasna. Jeżeli mogę odnieść się do poprzednich postów. Rex nie strzela na nie wiadomo jakie dystanse, i nie zawsze trafia, warto też dodać że od dziecka jest przyuczany do używania określonego sprzętu więc na-pewno radzi sobie lepiej niż zwykły rekrut. Klony były "programowane" ale nie były zombie, więc przypuszczam że jak to u istot żywych zdarzały się wyjątki. Mando, Mando nie równy to że ktoś nosi beskar'gam nie znaczy że zabija Jeti gołymi rękoma. Jak nie przepadam za rycerzykami to muszę im oddać że są trudnym przeciwnikiem.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 13:22
przez Gajowy
Jaka ładna odpowiedź D13!

Od siebie dodam jeszcze tylko...
Sory że wszystko jest w wykrzyknikach ale ja tych "klon warsów" nie nawidze,jak można wydać kase na jakiś nie kononiczny serial?


Hm. Kanoniczny, czy nie... Kasa zainwestowana w produkcje zwraca się twórcom wielokrotnie. Dlatego że TCW ogląda masa dzieciaków które to kręci, oprócz tego dorośli fani SW. Sam to oglądasz! Może nie płacisz za to... Trudno. I ja do własności intelektualnej mam mieszane uczucia. Ale oglądasz, mimo że wyraźnie 'nie nawidzisz'. Ben Kenobi mawiał:
Kto jest większym głupcem: sam głupiec, czy głupiec, który za nim podąża?
No więc jak to jest?

I jeszcze z innej beczki. Większość przeglądarek ma funkcję autokorekty, oprócz tego taki bajer posiadają pakiety biurowe, jak choćby popularny Word. Ewentualnie pozostaje żmudne wertowanie słownika ortograficznego. Jeżeli jeszcze raz zobaczę w Twoim poście rażące błędy ortograficzne to inaczej porozmawiamy. Zgoda, Tarmus?

Mały EDIT, bo mi to spokoju nie daje.

Przekształciłem Twoje zarzuty do TCW na epizody Sagi.
- czemu super dzieciak Anakin Skywalker ni stąd ni zowąd wlatuje w sam środek okrętu Federacji Handlowej i jednym strzałem rozpyla ją na atomy?! Oczywiście prowadzi to także do wyłączenia droidów prowadzących atak na ziemi? (Ep. I)
- Rebelia zawsze wgrywa! Dlaczego gość o takiej sławie jak Boba Fett nie radzi sobie na barce Jabby i daje się wrzucić do Jamy Carcoon? A Ewoki które dzidami i kamieniami rozwaliły oddział? (Ep. VI)
- I jak to jest że każdy ze szturmowców, w pełnych zbrojach, zwija się od jednego strzału, w dodatku nie potrafią wcelować w nikogo z bandy rebeliantów, często bez wyszkolenia wojskowego ani bez pancerza? (ep. IV)

Można jeszcze wyliczać. Nie zarzucicie chyba filmom, zwłaszcza Starej Trylogii, że jest bezsensu?
Trochę dystansu, mniej spiny.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 14:03
przez Ijaat Intari
Gajowy napisał(a):Można jeszcze wyliczać. Nie zarzucicie chyba filmom, zwłaszcza Starej Trylogii, że jest bezsensu?
Trochę dystansu, mniej spiny.


W tej kwestii się w pełni z tobą zgodzę. Ludzie więcej tolerancji! nie mówię, że od razu ma każdy z radosnym piskiem dziecka oglądać TCW... Każda skrajność jest zła! Trzeba znaleźć punkt równowagi! TCW jest niekanoniczne to prawda, ale to nie znaczy, że macie zaraz wszystko bluzgać... jak inaczej chcecie dojść do najmłodszego pokolenia fanów? Pokazując czterolatkowi którąś część ze starej trylogii? Co taki dzieciak z tego pojmie? Racja, niektóre może to zafascynuje (jestem tego przykładem) ale według mnie robiąc eksperyment i pokazując np. 100 dzieciakom w wieku 4-8 lat np. 4 część i innej setce TCW to mogę sie założyć, że o wiele więcej polubi SW za pośrednictwem TCW. Takie jest moje zdanie.

PS. Rada dla dyslektyków i osób mających problemy z ortografią. Przed umieszczeniem jakiegokolwiek posta na jakiej ktokolwiek stronie czy forum, najlepiej wklejać napisany tekst do worda i poprawić błędy które zaznaczy. Ja tak robie za każdym razem xD i w miarę to działa.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 15:24
przez Araxuss
Jest na to jeszcze inna metoda. Nie oglądać TCW i się nie denerwować
Ja nie trawię tej **bajki** ale uznałem że po za udanym zamachem na Filoniego nic więcej nie można zrobić by to ukrócić,. Dlatego zwyczajnie przestałem to oglądać, bo nie chce się niepotrzebnie denerwować. Śledzę tylko co jakiś czas o czym ewentualnie będą odcinki w przyszłości bo chcę wiedzieć co tam u Dave Watchów :) ale małych adeptów jedi których i tak czeka rozkaz 66 nawet nie mam ochoty oglądać, bo to z pewnością nie jest adresowane do mnie.

Mądra rada Araxussa: Jeśli oglądasz tcw i nie chcesz zobaczyć kolejnego wspaniałego zwycięstwa Ahsoki Tano nad twoimi ulubionymi postaciami, to wyłącz TV i spróbuj o tym zapomnieć. Hej, po prostu uznajmy że to się nigdy nie wydarzyło ;)

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 16:50
przez X-Yuri
Gajowy napisał(a):Można jeszcze wyliczać. Nie zarzucicie chyba filmom, zwłaszcza Starej Trylogii, że jest bezsensu?
Trochę dystansu, mniej spiny.


No ja od dawna zarzucam TESBowi że zrujnował Kanon - patrz ojciec Luke`a ; p Było jasno wiadomo z pierwszego filmu że nie żyje, zginął, a Ci go wzieli i przywrócili do życia w postaci 1 z głównych bohaterów filmu : P

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 19:36
przez Araxuss
X-Yuri napisał(a):
Gajowy napisał(a):Można jeszcze wyliczać. Nie zarzucicie chyba filmom, zwłaszcza Starej Trylogii, że jest bezsensu?
Trochę dystansu, mniej spiny.


No ja od dawna zarzucam TESBowi że zrujnował Kanon - patrz ojciec Luke`a ; p Było jasno wiadomo z pierwszego filmu że nie żyje, zginął, a Ci go wzieli i przywrócili do życia w postaci 1 z głównych bohaterów filmu : P



Dla mnie rozwalanie kanonu to nie wprowadzanie zmian tylko wprowadzanie zmian na gorsze.
Przykładowo: Rozwalenie slave'a 1
Dave Filoni rozwalił slave'a 1 bo dzieciaki chciały zobaczyć wybuch......
Potem tłumaczył się że Fett go odbudował (ciekawe jak skoro ze slave'a prawie nic nie zostało)

A teraz inna sytuacja ze zmian w kanonie:
Okazuje się że Boba Fett jest klonem. To wywołuje mieszane uczucia, bo Fett traci na tajemniczości ale za to otrzymujemy postać Jango Fetta i następstwa istnienia tej postaci jak np komiks
"Jango Fett: Open season" (Jango Fett - Łowy) który nawiasem mówiąc jest moją biblią a gdyby nie Jango nigdy by nie powstał.

Takie *ZMIANY* z których nic nie wynika i które nie wnoszą nic dobrego po za sprzecznościami i nieuzasadnioną głupotą określiłbym mianem *PSUCIA KANONU*
Zmiany które trochę zmieniają postrzeganie przez nas świata sw ale nie wykluczają wcześniejszego kanonu i dzięki nim otrzymujemy coś fajnego nie są już *PSUCIEM*

Przynajmniej ja tak to postrzegam.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 19:40
przez X-Yuri
Araxuss napisał(a): (ciekawe jak skoro ze slave'a prawie nic nie zostało)



Źródło jakieś tego ? : P

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 20:04
przez Araxuss
X-Yuri napisał(a):
Araxuss napisał(a): (ciekawe jak skoro ze slave'a prawie nic nie zostało)



Źródło jakieś tego ? : P


http://www.youtube.com/watch?v=u9cqeElZSaM&feature=player_detailpage#t=1231s

Nie pokazali szczątków pojazdu ale widać jak traci skrzydło a potem rozbija się i widać eksplozje. Skoro eksplodował to uszkodzenia muszą być poważne. Czy widział ktoś kiedyś pojazd nadający się do czegokolwiek po tym jak ów pojazd eksplodował kulą ognia rozbijając się o ziemię? Slave raczej nie jest wyjątkiem. To jak z Maulem. Koleś który został przecięty w pasie i zabity a potem wpadł do szybu jest definitywnie martwy. Ale definicja śmierci według Filoniego jest inna. Jeśli nie widać martwego ciała to nie ma morderstwa, mimo że Maul zginął w chwili gdy obi przecina go w pasie. NAwet gdyby nie zginął to zabił by go upadek, a nawet gdyby jakimś cudem nie rozbryzgał by się na dnie tego szybu uderzając o podłogę albo cokolwiek to tam było to przecież ile można żyć w takim stanie bez pomocy medycznej? Nie wieże jakoś że na dnie tego szybu czekał Sokół milenium z Droidem medycznym na pokładzie :D I że kogoś tak mocno uszkodzonego da się jeszcze odratować w takich warunkach. Dave ma nas chyba za idiotów. Ale wracając do slave'a: Eksplodował a Fett został zabrany na Coruscant i zamknięty w więzieniu razem z kryminalistami gdzie spędził trochę czasu zanim uciekł. Przez cały ten czas spalone bezużyteczne szczątki slave'a leżały sobie na pustyni i nikt się nimi nie zainteresował, żaden złomiarz pokroju Jawy tego nie zabrał. Niebywałe. Po latach Fett wraca i z tego spalonego złomu i pojedynczych blach odbudowywuje Slave'a 1 (JAK?!)
Wiele jestem wstanie usprawiedliwić, ale to nie mieści mi się zwyczajnie we łbie.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 20:08
przez X-Yuri
Czyli w skrócie, nie masz źródła że prawie nic z niego nie zostało : )

A Slavem zaopiekował się Hondo i już widzieliśmy go ponownie w akcji^

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 20:14
przez Araxuss
A darth maul zbudował sobie nogi pająka sam gdy umierał na dnie szybu. To troche zbyt wiele jak na moją tolerancje ;)
Ale niche będzie uznaje że to ze Slave,m jest wykonalne acz kolwiek bardzoooo naciągane...

Edit
Ale i tak uważam że wysadzenie Slave'a przez Ahsokę było kompletnie nie potrzebne.

Re: Rozprawy nad TCW

PostWysłany: 05 Sty 2013, 20:21
przez X-Yuri
Czemu naciągane?

To było... gdzieś, zabij, nie wiem w którym źródle, jakaś książka albo opowiadanie z Bobą.
Ktoś zostawił w przestrzeni niewidzialny ekran o który lecący Slave miał się rozbić - ten ktoś obserwował całość z drugiej strony. i faktycznie, zobaczył poteżną eksplozję, założył że Slave`a zniszczył.
Tyle, że Fett zauwazył co się święci i przed tą piułapką wykonał obrót, wyrzucił minę (stąd ekslozja) a sam wykonał mikroskok.
Była eksploozja, postronni stwierdzili że Fett nie żyje, Slave zniszczony... ; p