Znam, lubie, fanem jestem. Zarowno normalnego Robot Chickena, jak i jego gwiezdnowojennych edycji. Ogladac moge w nieskonczonosc.
Coz, niedawno pojawila sie III czesc, tak? Az zaskoczony jestem, ze nikt jeszcze nic nie napisal. Ja sam wylem ze smiechu juz nastepnego wieczora po premierze, a na cud zakrawa, ze udalo mi sie go odpalic na tym multimedialnym gownie ktorego aktualnie uzywam zamiast komputera.
Ale ale, co do samego RC- SW III. Mi sie osobiscie bardzo podobal. Wstep z historia zycia Palpatina ujal mnie za serce (are you an elephant?), (welcome to Robot Chicken, apparently), choc nie moglem sie oprzec wrazeniu, tworcy ze siegaja juz coraz glebiej do samego uniwersum SW. Podejrzenia moje sie potwierdzily, gdy uslyszalem opinie mojego kolegi, ktory wielkim fanem GW nie jest, ale obie poprzednie czesci RC mu sie podobaly- otoz byl mocno rozczarowany. Wniosek z tego taki, ze do III czesci trzeba sie troszke orientowac w tematyce, zeby filmik naprawde bawil. Outsider nie rozpozna takiej np. Traviss, zeby daleko nie szukac przykladow.
Wymieniac wszystkie zabawne moim zdaniem sceny byloby glupota, bo musialbym zrelacjonowac 70% calego filmiku. Dosc powiedziec, ze przy Imprezie podczas bitwy na Geonosis spadlem z krzesla, przez scene z posiedzenia Rady Jedi z Mrocznego Widma o maly wlos sie nie udusilem, taniec Lorda Vadera wywolal u mnie przyplyw goracych uczuc (musze nauczyc sie tego ukladu krokow), piosenke o liscie 65 rozkazow nuce sobie podczas gotowania, a odpowiednie wymawianie tekstow "That's hurtful man" i "Holy crap! YEAH!" cwicze regularnie od tygodni.
Ach, no i zapomnialbym o scenie milosnego wyznania Chweiego i LEGO. Obie mocne.
Kurna, jeszcze cos mi sie przypomnialo. Mianowicie "Jazz Stereotype", absolutnie genialnie. Pierwsze ogladanie zalecane z wypisanym obok skryptem.
Osobnym tematem jest tutaj Boba. Widac, ze tworcy RC maja sentyment do tego pana, bo znowu bylo go duzo. I chyba w pozytywniejszym swietle niz dotychczas. Jednak rozwodzenie sie nad ta czescia zostawie chyba komu innemu, dosc sie juz napisalem na tej maciupenkiej klawiaturce.
Ps.
Tez uwielbiam. Szczegolnie za ten ich genialny akcent
Pps.
Czy ktos zwrocil uwage na ksztalt wlotu skrzynki pocztowej przed posiadloscia Fetta?
Ppps.
O dziwo, scena nauki jezyka hiszpanskiego ubawila mnie setnie, gdzie w wiekszosci opinii z jakimi sie spotkalem byla ona strasznie naciagana. Dlaczego? Otoz ekipa RC naprawde wiernie oddała sposob wyslawiania sie, ruchy a nawet mimike nauczyciela hiszpanskiego- uczylem sie tego jezyka przez jakis czas i ogladajac te scene poczulem sie, jakbym na powrot znalazl sie w mojej klasie przed nauczycielem. Genialne, acz subtelne.
"Nie zginie Polska, nie zginie! Lecz żyć będzie po wieki wieków w potędze i chwale. Dla was, dla nas i dla całej ludzkości"- Ignacy Jan Paderewski, 1940