Jorhaa'yaim

Jak w temacie, ogłosili serial aktorski z Cassianem Andorem (ten drugi główny z Rogue One) jako główną postacią. Do jego roli powróci Diego Luna.
(Oczywiście tytuł tematu prawdopodobnie do zmiany, jak już dostaniemy nazwę serialu.)
Rzekomo mamy dostać trochę treści o formowaniu się Rebelii (no bo przecież nie po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci).

Disney zorientował się, że potrzebuje dużo więcej treści, żeby nakręcić swoją platformę streamingową? Może planują parę lat naprzód.

https://www.starwars.com/news/cassian-andor-live-action-series-announced

Super. Kolejny serial dla starszego widza. W końcu coś innego niż kreskówki

No wiesz, jak konkuruje z Netflixem to będzie potrzebował naprawdę dużo ^^

Merel -> kreskówki też bywają dla dorosłych, a seriale aktorskie dla dzieci, więc ostrożnie z takimi stwierdzeniami bo się kiedyś bardzo zdziwisz. Znając podejście Disneya za dorosłe to nie będzie, ale prawdopodobnie poziom wyżej niż Ressistance czy inne Rebelsy

Mah- masz rację, z biznejem nigdg nie wiadomo i fakt, rebelsi byli spoko (mimo, że obejrzałem tylko chyba 2 sezony), jednak wolę filmy i seriale aktorskie, dlatego taki komentarz dałem.

Cassian Andor to kiepski wybór. Wiemy już że ginie w Łotrze1 więc tutaj nie będzie żadnej stawki. Nie będziemy się martwić że coś mu się stanie podczas jego przygód, bo nie ma prawa się nic takiego stać.
Prawdodpobnie kolejny chybiony pomysł żeby zapełnić czymś tą ich platformę streamingową. Nie wiem, kto to kupi. Ja na pewno nie będę tego subskrybować.

No widzisz Merel, a ja wolę kreskówki, wic bronię ich "potencjalnej dorosłości"

Tarra, stawiam, że wiele ludzi kupi chociaż na jakiś czas. Choć faktem jest, że o ile pojawienie się Netflixa zmniejszyło poziom piractwa, to jak tych platform się narobiło więcej to znowu wzrósł... Kręcimy się w kółko jako ludzkość -.-
A jeżeli chodzi o wybór... cóż... z takim podejściem nie można opowiedzieć historii żadnej postaci, którą znamy w późniejszych czasach ^^ Żadnych prequelów ani nic... Ale szanuję niechęć do takich rozwiązań, po prostu mi to nieszczególnie przeszkadza

Z drugiej strony - czy ktoś jeszcze się obawia o protagonistów w serialach?

Zależy co oglądasz ^^
Są seriale gdzie faktycznie nie wiadomo kto będzie następny ^^``

Znalazło by się kilka kreskówek które przewyższają poziomem seriale aktorskie. Np animacje dc zwłaszcza te starsze z lat 1990 - 2010 nieraz biją filmy z dc na głowę. A w star wars mamy clone wars animated z wczesnych lat 2000 (nie mylić z tcw które jest inną, późniejszą animacją). CW animated było odrobinę przejaskrawione ale to specyfika gatunku. Tak czy inaczej według mnie, jest jedną z ciekawszych pozycji w świecie sw jakie dostaliśmy po 2002 roku. Zdecydowanie chętniej sięgnę po ten serial animowany ponownie niż np po TFA czy TLJ.

Bardziej chodzi mi o to, że albo są seriale nastawione na trzymanie tych samych postaci (większość).
Albo seriale nastawione na eliminowanie jak leci (nieliczne).
W tych drugich widz przeczuwając co się stanie raczej nie przyzwyczaja się do postaci (chociaż słyszałem, ludzi mówiących, że nie chcą żeby Tyrion był następny).

Fajnie będzie, jeszcze raz zobaczyć K-2SO , ale myślę, że to trochę ślepy zaułek. Ponieważ temat rebeliantów jest już kanonicznie bardzo intensywnie eksploatowany przez książki,komiksy, serial. Choć fajnie , że powstają nowe seriale , moim zdaniem powinny uderzyć w inny temat i czasy.
A wy co o tym myślicie ?

Ja bym chętnie zobaczył serial rodem z imperialnej piechoty/piechoty zmechanizowanej/marynarki/wywiadu. Czasy SWTOR/OT. O tym jeszcze nie było ekranizacji.

Fakt, że to bardzo eksplatowany okres, ale dzięki temu łatwiej o jakieś easter eggi i ogólnie przerzucanie postaci. Jest to jakaś zaleta takiego rozwiązania ^^
A z innych okresów to będziemy mieć The Mandalorian

Kurde sam pomysł na serial o Casianie mi się podoba, ale wolałabym coś o Imperium. Bo jak już niektórzy zauważyli rozwijają w zasadzie tylko rebelię, ale z resztą nic.

Dokladnie. Losy jakichś Imperialnych żołnierzy (a nawet niekoniecznie tylko żołnierzy) bym oglądał. A jeśli wśród nich byłaby historia jakiegoś imperialnego żandarma, który rozwiązuje zagadki kryminalne, na przykład zabójstwa szturmowca albo kradzieży broni przez zdrajcę na rzecz Rebelii to bym OGLĄDAŁ.

Piszcie do Disneya

Nedz, musimy się kiedyś spotkać