Jorhaa'yaim

Arneun, proszę Cię... Nie chcę wchodzić w żadne kłótnie na te tematy, ale proszę, nie sugeruj, że Filoni szanuje fanów SW.
On nie szanuje kogokolwiek poza sobą i swoimi pomysłami. On szanuje wizję statystycznego "fana Star Wars", którą sobie w głowie wykreował, myśląc, że każdy fan jest taki jak on.

Anyway, po prostu proszę bez sugestii, że Filoni szanuje fanów.

(Co jest sprawą inną niż zgadzanie się bądź nie z jego wizją SW. Po prostu żadne zachowanie Filoniego nie pokazuje szacunku. Jedynie dziecięcą, czy raczej dziecinną, podnietę i obsesję na punkcie "fajowości" i fanów, którzy ten jego pogląd na "fajowość" podzielają).

Powiedzenie, że w ogóle nie szanuje fanów jest nieprawdą. Ponieważ mieć szacunek do kogoś to nie znaczy się z nim zgadzać, ani robić coś tyko pod jego gust. Mieć szacunek to znaczy nie obrażać kogoś z kim się nie zgadzasz i akceptować, że może mieć inną wizję. Fanów nie szanowała KK. Możesz sobie zobaczyć różnice w podejściu. Jego odpowiedź na krytykę to bardziej " Ok, wiem, że nie wszystkim się spodoba". Pani KK i RJ na choćby delikatne niezgadzanie się reagowali potokiem obelg i oskarżeń. I to dlatego mówi się, że nie szanowali fanów, a nie dlatego, że robili filmy po swojemu (to był brak poszanowania dla materiału źródłowego, ale to inna sprawa).
Natomiast to, że jego wizja nie pasuje niektórym np. Tobie i dlatego personalnie taki fan czuje się olany, to zupełnie inna sprawa. Ale Filoni nie ma ani możliwości, ani czasu by dotrzeć do opinii każdego jednego fana, a tym bardziej dopasować film do tych wszystkich opinii. To zwyczajnie niemożliwe, choćby dlatego, że te opinie mogą się wzajemnie wykluczać. Dlatego wybiera opinie reprezentowane przez szerszą część grupy odbiorców. Więc jasne, że bazuje na tym czego oczekuje lub co jemu się wydaje, że czego może oczekiwać większa część fanów. Albo przynajmniej co sądzi, że się może spodobać.
Natomiast szanuje fakt, że jego twórczość może się komuś nie podobać. I nawet jakbyś mu powiedział „nie podoba mi się to, to i to”, to by się na Ciebie nie obraził, zapewne. Ani nie zaczął Ci ubliżać. No chyba że powiedziałbyś mu to w sposób wybitnie niekulturalny.

Też uważam, że w podejściu Filoniego - zarówno do TCW jak i The Mandalorian - widać, że lubi on temat, którym się zajmuje; że ma na uwadze co może spodobać się fanom ("może się spodobać", to nie to samo co "spodoba się" - fani są różni, są mniej i bardziej niszowe gusta) i że konsekwentnie dąży by te seriale po prostu były dobre.

To, że ma swobodne podejście do kanonu nie znaczy, że od razu nie szanuje fanów. Do tradycji można mieć różne podejścia - osobiście lubię pluralizm nakładających się na siebie opowieści, mnogość wersji, jak w przypadku mitów czy baśni. Opowieść powinna służyć samej sobie - tj. dobrej narracji, sensownej fabule - a nie jakiejś konwencjonalnej prawdzie (jak stary kanon), albo dydaktyzmowi czy konkretnym postulatom politycznym. Po obejrzeniu Ostatnich sezonów TCW, moim zdaniem było warto pozwolić na te odstępstwa. To jest dobry spójny wewnętrznie serial; niezależnie od jego spójności z resztą uniwersum.

A The Mandalorian, z Filonim i Favreau zapowiada się nawet lepiej niż końcówka TCW ^^ i jest taki ładny (wizualnie). Zbroje! <3

Jestem po seansie 2 odcinka 2 seozonu i muszę przyznać że ten serial jest naprawdę dobry, nie spodziewałam się że Disney który ostatnio zawala chyba na wszystkich możliwych polach potrafi wypuścić taką perełkę. Na reszcie to jest świat sw. Wygląda jak naturalna kontynuacja oryginalnej trylogii a jednocześnie są motywy z preqeli i animacji. Czuć spójność. Zupełnei przciwieństwo trylogii seqeli któe qygladaja trochę jak bootleg sw.
No i jeszcze wątek zbroi i samego powrotu naszego ulubionego łowcy... miód!
Szkoda że nie da rady tego obejrzeć w Polsce w legalny sposób. Co jest trochę śmieszne bo zainteresowanie faktycznie jest i się marnuje. Chętnie kupiła bym gadżety z serialu i zapłaciła np za wersję cyfrową albo dvd z odcinkami. Jest też już chyba najwyższy czas i najlepszy moment na grę sw o łowcach nagród albo mandalorianach. Jak nie teraz to kiedy? Ostatni raz dostaliśmy to w Bounty Hunterze z 2002 roku i ewentualnie Swtorze choć nie do końca, bo to jednak trochę inna Era. Mam nadzieję że Disney i EA mimo bycia Disneyem i EA wreszcie wezmą się do roboty. Chętnie oddam im swoje pieniądze.