Jakby ktoś wahał się czy kupić "Skok", myślę, że powinien to zrobić, ze względu na pojawiającego się tam Mandalorianina
Krótka recka:
"Skok Millennium", najnowsza powieść Timothy'ego Zahna to historia grupy złodziejaszków i specjalistów od włamań, przebrań itp. , którzy otrzymują zlecenie od okaleczonego w wybuchu syna pewnego importera. Dzięki niemu mogą zarobić dużą forsę. Wśród naszych bohaterów znajdują się m. in. znani wszystkim Han, Lando, Chewbacca, Winter i Kell Tainer.
"Ocean's Eleven" nie oglądałem, więc mogę podejść do tej książki nie obciążony porównywaniem. Jest to całkiem ciekawa i lekka przygodówka. Bohaterowie wzbudzają sympatię, każdy z nich ma swoją dziedzinę, w której jest dobry. Kiedy na dodatek do akcji wkraczają Faleenowie z Czarnego Słońca i wywiad imperialny, nie można się nudzić. Zahn nawiązuje również do Trylogii Hana Solo autorstwa zmarłej niedawno A. C. Crispin. Pojawiająca się zaś na końcu postać to dodatkowy i niespodziewany smaczek
Zahnowi udała się owa powiastka. Według mnie rzecz jasna
Dlaczego piszę o "Skoku Milenium" na łamach Manda'yaim? Ponieważ mamy tam pewnego znanego Mandalorianina. A jakiego? To już musicie przeczytać książkę.