Raport z działalności - Listopad 2012

[X-Yuri]

Jakie to straszne, tak nienawidzić rodziców. Ale z drugiej strony... Rodzice robią czasem swoim dzieciom straszne rzeczy, prawda? Weź choćby biedną Etain. Oddali ją całkiem obcym ludziom. - Ordo żal było Jedi. W ich rozmowach ten temat powtarzał się bardzo często. - Jestem szczęśliwy, że znalazłem ojca, który mnie zechciał. Wszyscy jesteśmy szczęściarzami.
Przemyślenia Ordo, Komandosi Republiki: Prawdziwe Barwy

No i rozpoczął się grudzień, czas więc na tradycyjne podsumowanie minionego miesiąca - Listopada!

Delta13 napisał ciekawy tekst-opowiadanie, zatytułowane to co kryje się za wizjerem.

Również galeria wzbogaciła się o nowe prace! X-Yuridodał 6, Mahiyana 3, a Hashhana 1!
Wszystkie 10 nowych prac można zobaczyć tutaj

Wspomniana już Mahiyana dodała także dwie prace do naszego zbioru tapet - obie są oparte o nasze logo i łatwo można je odnaleźć w naszym zbiorze.

I to by było tyle jeśli chodzi o ten dość skromny raport.

Ordo też nigdy nie mógł tego pojąć. Potrafił zacytować wszystkie statuty i przepisy, w tym wszystkie sto pięćdziesiąt Rozkazów Kryzysowych Wielkiej Armii - które wszyscy oficerowie klonów musieli znać na pamięć - z całą łatwością, jaką zapewniała mu fotograficzna pamięć. Rozumienie reguł było jednak całkiem inną kwestią. Po co rozpoczynać wojnę, jeśli w pewnej chwili naciskasz hamulce i stwierdzasz, że jeden sposób zabijania kogoś jest moralnie lepszy od innego?
Przemyślenia Ordo, Komandosi Republiki: Prawdziwe Barwy

[Gajowy]

Yuri jak zwykle w formie. Koniecznie trzeba te etykietki kiedyś podrukować
Polecam zwrócić uwagę na literacki debiut Delty. Śmiertelnie poważny, aż ciarki przechodzą.

[Mahiyana]

Mam nadzieję że za miesiąc będzie bardziej bogato

[Delta13]

Poważnie śmiertelnie poważny?, no może rzeczywiście historyjka na dobranoc to to nie jest.

[RexVao]

Świetne opowiadanie, Vod. Bardzo mi się podobało, daje do myślenia.

[Kal Ashi]

WOW stary skąd ci się to bierze ... jeszcze raz wow niesamowite

[Mynock]

Po przeczytaniu tak pochlebczych opinii uporczywie starałem się do czegoś przyczepić. Opowiadanie pełne napięcia i aż bije od niego swojego rodzaju chłodem. Wspaniale zbudowany klimat. Krótkie zdania z niewielką w sumie liczbą epitetów sprawiają, że tekst wydaje się bardzo surowy, co pasuje do wojskowego charakteru opowiadania. Stylistycznie i językowo również dobrze. Interpunkcja (przecinki, wielkie litery, akapity) czasem kuleje, ale to niezbyt ważny szczegół. Mi nie pasowały jedynie wzmianki o krwi. Postrzał z blastera kojarzy mi się ze smużkami dymu i swędem przypalonego ciała. Ale to taki detal, który inni mogą odbierać inaczej. Ogólnie doskonała robota. Czekam na więcej i powiem Ci, że zmotywowałeś mnie do naskrobania coś swojego. Z tym, że poprzeczka zawieszona nadzwyczaj wysoko

[Delta13]

Nikt nie mówi że ta krew to z rany postrzałowej. Przede wszystkim jednak dziękuje wszystkim za uznanie, w głowie kroi mi się nowy pomysł ale jeszcze nie nabrał realnych kształtów i jest raczej mglistą wizją, no ale jakiś pomysł jest.

[Merr-Sonn]

No nie poznaję Kolegi !! Rewelacyjna powiastka. Bardzo dobrze napisana. Ciut bym faktycznie zwrócił uwagę na interpunkcję ale generalnie zaimponowałeś mi