W ciągu pięciu tysięcy lat Mandalorianie walczyli z tysiącami armii albo przeciwko tysiącom armii na tysiącach planet. Nauczyli się mówić tysiącem języków i podczas każdej wojny poznawali nowe systemy broni i taktyki walki. A jednak mimo przytłaczającego wpływu obcych cywilizacji, braku prawdziwej ojczyzny czy nawet odrębnej rasy ich język nie tylko przetrwał, ale niemal nie uległ zmianom. Ich obyczaje i filozofia pozostały takie same, a ideały w rodzaju świadomości, czym jest rodzina, tożsamość i naród, jeszcze bardziej okrzepły. O tym, czy ktoś jest Mandalorianinem, nie decyduje pancerz. Pancerz jest po prostu uzewnętrznieniem nieugiętego serca.
O Mandalorianach, Komandosi Republiki: Potrójne Zero
Sierpień minął, tradycyjnie więc, skromny raport!
Galeria w czerwcu wzbogaciła się o dziesięć prac - wszystkie przedstawiają członków M`y i są wykonane przez Dhadral.
Encyklopedia gier wzbogaciła się o opisy dwóch nowych pozycji - Jedi Knight: Jedi Academy oraz Attack of the Clones, napisane przez Yuriego.
Poza tym, jak zwykle wspominamy dla porządku o rzeczach które miały swoje własne newsy: dwudzieste pierwsze Okiem Manda`Yaim, tekst z sylwetkami łowców nagród #2, przetłumaczony przez X-Yuriego. Stale goszczące w wyliczance "przybliżanie Legend", zaprezentowało natomiast Bobę Fetta #3.
Istoty wszystkich możliwych ras - najczęściej ludzie, ale także Togorianie, Weequayyowie, Twi`lekowie i inni - pojawiały się na jednym końcu kolejki, a drugim końcem wychodzili jako Mandalorianie. Ny do tej pory nie mogła się z tym pogodzić. Nikt nikogo do niczego nie przymuszał. Nie istniały żadne reguły oprócz zupełnie podstawowych, takich jak język, pancerz u uważanie wszystkich dzieci za najważniejszą sprawę życia. Mimo to jakimś cudem wszyscy stawali się Mandalorianami, reprezentując fascynującą rozmaitość akcentów i upodobań kulinarnych.
Ny Vollen o Mandalorianach, Komandosi Imperium: Legion 501